Dzięki turystom kłusownictwo przestaje się opłacać. Na safari wydają fortunę
Według raportu Światowej Rady ds. Podróży i Turystyki (WTTC) podglądanie dzikich zwierząt na wolności w ubiegłym roku wygenerowało ponad 120 mld USD przychodu, czyli sześciokrotnie więcej niż czarnorynkowy handel, który według szacunków osiąga poziom 23 mld USD. tl;dr: Nie opłaca się zabijać.
babeluszko z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 50
Komentarze (50)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Polowania się nadal opłaca - w Afryce są specjalne farmy, które utrzymują odpowiednią populację zwierząt. Ale np. żeby utrzymać populację np. lwów czy słoni do upolowania, muszą utrzymywać różne tam zebry, antylopy ( też pod trofea ) ale jako żarcie dla lwów albo regulatory trawy dla innych gatunków. Farmy zatrudniają biologów, żeby wszystko kręciło się jak najlepiej.
Takie farmy lepiej chronią zwierzęta ( np.
@KapralJedziniak: Tysiące strażników rezerwatów utrzymywanych z budżetów państw afrykańskich to też kapitalizm? XD
Ogromne kary dla kłusowników, od setek tysięcy dolarów, do dożywocia, a nawet planowanej kary śmierci w Kenii, to też kapitalizm? XD
Swoją drogą tutaj kapitalizm rozwiązuje problem, który sam stworzył, bo kłusownicy zabijają zwierzęta, żeby je sprzedać.