Szef MSZ Niemiec: chciałbym prosić naród polski o przebaczenie
Niemcy ponoszą odpowiedzialność za to okrucieństwo; zniszczenie Warszawy było świadomym ciosem zadanym po to, żeby unicestwić wszystko, co składa się na polską tożsamość - oświadczył szef MSZ Niemiec Heiko Maas.
PiccoloGrande z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 163
- Odpowiedz
Komentarze (163)
najlepsze
Ziemie odzyskane były swoistą rekompensatą od Stalina za utratę kresów wschodnich, Niemcy nie mieli tu nic do gadania.
Rządowi PiSu kompletnie nie ufam i nawet się nie łudzę, że zrobi cokolwiek w stronę domagania się reparacji.
Po pierwsze Polska zrzekła się reparacji w 1953 roku. W 1990 roku w traktacie uznano ważność traktatów z czasów PRL. Wszystkie rządy uznawały sprawa za załatwioną i uznającą się zrzeczenia (takie jest stanowisko za czasów PiSu https://dorzeczy.pl/kraj/38789/MSZ-Polska-w-1953-roku-zrzekla-sie-reparacji-wojennych-od-Niemiec.html )
Na dodatek 1/3 niemieckiej ziemi przypadła Polsce. I o ile zmianę granicy można rozumieć, to jednak Polacy (czy komuniści jak kto woli)
Reparacji i tak nie dostaniemy, ale zawsze warto o nich wspominać i o krzywdach wyrządzonych nam. Zawsze to jakieś środki nacisku.
2 . Zadośćuczynienie.
3 . Postanowienie poprawy.
Punkt pierwszy wypełniony został już dawno.
Niemcy na tym punkcie się zatrzymały.
Czekam grzecznie na wypełnianie kolejnych punktów i będziemy mogli wtedy mówić o przebaczeniu i pojednaniu.
Pozdrawiam.
Świat stoi na głowie. Pojęcie moralnej odpowiedzialności, które dotyczy indywidualnych osób, jest rozciągane na całe narody po to, żeby ludzie, którzy nic złego nie zrobili, przepraszali innych ludzi, którzy niczego ze strony tamtych nie cierpieli.
Wszystko po to, żeby przykryć oczywisty fakt, że odpowiedzialność może dotyczyć tylko konkretnych ludzi z tamtych czasów. Jeśli jednak mowa by była o odpowiedzialności konkretnych
Typowe dla Helmutów.
@Imagination: dokładnie, ale tylko wewnątrz kraju. Z tego co słyszałem, to w rozmowach z niemieckimi politykami nigdy nie padł temat reparacji. Oni wiedzą że nie ma na nie żadnych szans, ale potrzebują jakiegoś zewnętrznego wroga.