Problem pomiaru w mechanice kwantowej nie istnieje [ENG]

Luboš Motl o tym, co dzieje się w czasie kolapsu funkcji falowej i dlaczego nie trzeba dalszych wyjaśnień.

[Fake_R]

@Clermont: Subiektywne i bardzo kopenhaskie, żeby nie powiedzieć konserwatywne, stanowisko. Nie znam się na tyle na fizyce kwantowej oraz matematyce, żeby to w jakikolwiek sposób oceniać, ale zastanawia mnie jeden fakt. Z tekstu można się dowiedzieć, że teoretyczna koncepcja funkcji falowej sama z siebie implikuje konkretne zachowanie "rzeczywistości" eliminując z założenia "problemy zachowania" funckji falowej (interpretacja kolapsu i pomiaru). Przynajmniej tak zrozumiałem ten fragment:

The answer is that ψ(x,y,z,t) isn't observable. In the clever "Copenhagen" terminology, we may equivalently say that ψ(x,y,z,t) is not an observable. All observables are expressed by linear Hermitian operators acting on the Hilbert space. But ψ(x,y,z,t) isn't such an operator. Instead, it is an element of the Hilbert space itself.

I ja generalnie się z takim przedstawieniem zagadnienia zgadzam. Dlaczego jednak niektórzy fizycy próbują interpretować kolaps funkcji falowej i wprost mówią o "problemie pomiaru" skoro wg. autora samo pytanie możnaby określić jako nienaukowe? Dlaczego istnieją właśnie te wszystkie interpretacje? Czy to naprawde tylko, jak sugeruje, problem nadinterpretacji przez nich zachowania przyrody czy zbyt abstrakcyjnej matematyki? Czy też tylko złego zdefiniowiania pojęć? Przecież niektórzy z nich to są/byli naprawdę wybitni fizycy (np. Deutsch, Hawking, Penrose, Bell) a autor dosadnie, choć pośrednio, się z nimi

[Clermont]

@Fake_R: To jest bardzo szeroki temat, o którym często pisałem na wypoku. W temacie interpretacji zawsze polecam dwa artykuły do przeczytania:
Fuchs, Peres, Quantum theory needs no ‘interpretation’
Englert, On quantum theory (niektóre fragmenty to złoto, w zasadzie nie trzeba tu wiele dodawać; dobre są też artykuły van Kampena podane w bibliografii)

Dlaczego istnieją właśnie te wszystkie interpretacje? Czy to naprawde tylko, jak sugeruje, problem nadinterpretacji przez nich zachowania przyrody czy zbyt abstrakcyjnej matematyki? Czy też tylko złego zdefiniowiania pojęć? Przecież niektórzy z nich to są/byli naprawdę wybitni fizycy (np. Deutsch, Hawking, Penrose,