Tak polskie państwo zabiło człowieka
![Tak polskie państwo zabiło człowieka](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_okdSP8eK0EEVPlpsOt5igG9n9zpvr5He,w300h194.jpg)
Adam padł ofiarą tzw. ulgi meldunkowej. Nie wytrzymał walki z urzędem skarbowym. Popełnił samobójstwo.
![Maciek8088](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Maciek8088_qRSIS9euPr,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- 73
- Odpowiedz
Adam padł ofiarą tzw. ulgi meldunkowej. Nie wytrzymał walki z urzędem skarbowym. Popełnił samobójstwo.
Komentarze (73)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Trzy lata temu dostałam w spadku pół mieszkania (po dziadku), a w zeszłym roku drugie pół (po babci). Trzeba było w związku z tym zanieść sporo papierków w różne miejsca (na szczęście jest Internet, więc sprawdziłam dokładnie co i jak i wszystko sobie przygotowałam). No i 3 lata temu składam m.in. formularz zgłoszenia spadku do Urzędu Skarbowego. Ten formularz zawierał m.in. pole z wartością spadku. Wypełniłam je samodzielnie, wpisując tam średnią cenę za metr w moim mieście razy ilość metrów. Zadowolona oddaję formularz, a tu szok, urzędniczka rozdarła się na mnie, że tak się nie robi, bo oni mają specjalną komórkę do wyceniania tego i muszę iść do specjalnego pokoju, podać im więcej parametrów (np. rok budowy osiedla, numer działki) i specjalna urzędniczka wyceni mi to na podstawie jakiejś tabelki. Poczułam się prawie jakbym była jakąś oszustką podatkową. No ale okej, nie wiedziałam, mój błąd. Przepisałam formularz od nowa, pojechałam do administracji osiedla po dane o osiedlu, wróciłam do urzędu, poszłam po tą wycenę, złożyłam formularz, pół dnia z głowy, ale załatwione.
W zeszłym roku załatwiałam te same formalności na drugą połowę mieszkania i sądziłam, że skoro już raz to robiłam, to teraz pójdzie jak po maśle. Idę do tego samego urzędu w tym samym mieście, z takim samym formularzem, tylko tym razem bez wpisanej kwoty i pytam urzędniczkę, do którego pokoju mam iść, żeby mi to wycenili. A tu urzędniczka podnosi głos, że co ja sobie myślę, że urząd będzie wypełniać to za mnie? Że sama mam wpisać tam kwotę, po jakiej bym sprzedała to pół mieszkania i oni mi przecież nie wywróżą jaka to kwota. Cudownie, co? Ponadto okazało się, że formularz i tak muszę przepisać na nowo, bo w zeszłym miesiącu wyszła nowa wersja, w której pozmieniali kolejność pól i system im nie przyjmie wersji poprzedniej, a że na stronie internetowej mają jeszcze starą wersję to już mój problem.
Mimo
kraju
W swoim czasie miałem krótka przygodę z pracą w Hiszpanii z lekka zamotalem się i odliczylem nie to co trzeba. Dostałem telefon z urzędu abym się stawił, ja już cały w nerwach myślę no i klops ujebia jak psa.
A w urzędzie szok, bardzo miła pani zapytała czy wiem że tu i tu zrobiłem błąd, oznajmilem że nie przepraszam że to moje
Nawiasem mówiąc to przesrana sprawa.