w sp%@@@$%eniu umysłowym kierowców przeganiamy już dzikie sowieckie kraje.
@sargento: Tych, którzy utworzyli korytarz życia też zaliczasz do ich grona? Tak wynika z twojego komentarza, bo inaczej napisalbyś, że część kierowców przegania sowieckie kraje. A gdybyś stał tak jak należy, tworząc ten korytarz życia i ktoś zaliczyłby cię do tych kilku #!$%@? umysłowo kierowców, to jakbyś się poczuł?
Jak najbardziej słusznie. Czekaliśmy na S5 4 godziny w słońcu. Do zjazdu było 900m. Milicjant mówi że on nas nie będzie pilotował, bo mamy sobie sami jechać pod prąd. Korek miał 12km. Pojechaliśmy. Droga serwisowa obok ale oczywiście zamknięta. Banda kretynów i tyle
@kitaq: Byłem tam kilka minut po wypadku, na początku nie było problemów, ludzie utworzyli korytarz ratunkowy, służby spokojnie mogły przejechać. Dopiero po jakichś 20-30 minutach niektórzy zaczęli zawracać, przez co utrudnili wyjazd karetce z rannym. Po jakiejś godzinie poszła informacja, że można zawracać, na zjeździe z i do ndg stała policja i kierowała ruchem. Najgorzej odwalał transport bułek, wędlin itd., próbowali zawracać lub jechać na wstecznym przez co blokowali innych lub
Jak najbardziej rozumiem takie zachowanie. Pobudowano autostrady a zapomniano o czymś tak niepotrzebnym jak rozładowanie korka gdy odcinek zostanie zamknięty tak żeby kierowcy nie musieli czekać godzinami w szczerym upale.
@Elven: normalnie powinny to koordynować służby, rozładowanie korka jest elementem akcji ratunkowej. Są jakieś prace legislacyjne nad tym prowadzone, bo aktualnie policja nie ma chyba bezpośrednio wskazanego obowiązku działania w takich przypadkach (można go jedynie wywodzić z prepisów ogólnych)
Od zawsze hejtowalem takie zachowanie aż do wczoraj. Był wczoraj wypadek na A4. Lądował helikopter, utrudnienia trwały 4h przed samym wypadkiem. Policjant podszedł do osób w pierwszych samochodach i powiedział że utrudnienia potrwają jeszcze długo i można zawrócić do najbliższego zjazdu. Ludzie zwrócili razem z karetka która jechała bez sygnału. Wszyscy wolno jechali do najbliższego zjazdu czasami pytając kierowcy karetki czy można zawrócić po czym zwracali i kierowali się do najbliższego zjazdu.
Nagrywac i na policje. Przeciez to chyba latwy dla nich hajs a i statystyki sobie zrobia. A jak to podobna sytuacja jak niedawno, ze taka byla decyzja aktywnych sluzb na miejscu - to po prostu nic sie nie stanie ;) win-win
@onechaos: kolega chyba pamięta czasy PRL. Takie zachowanie trzeba piętnować, a nie biadolić.
To, że nie mamy w tym Państwie z dykty, określonych rozwiązań prawnych w takich wypadkach, nie zobowiązuje do braku logicznego myślenia. Później jada debile N kilometrów pod prąd + zjazd pod prad i powodują dodatkowe zagrożenie.
Z drugiej strony stoisz godzinę i nie wiesz czy zaraz puszczą ruch czy czekają cię jeszcze 3-4 godziny stania. Przecież udrożnienie drogi powinno być priorytetem zaraz po udzieleniu pomocy poszkodowanym, co zazwyczaj i tak robi straż lub pogotowie, a nie policja. Oni powinni się zająć właśnie ruchem. Gdyby kierowcy mieli zaufanie do służb i wiedzieli, że nie zostaną bez pomocy i policja wydostanie ich zamkniętego odcinka w to 60 minut to nikt
Komentarze (120)
najlepsze
@sargento: Tych, którzy utworzyli korytarz życia też zaliczasz do ich grona? Tak wynika z twojego komentarza, bo inaczej napisalbyś, że część kierowców przegania sowieckie kraje.
A gdybyś stał tak jak należy, tworząc ten korytarz życia i ktoś zaliczyłby cię do tych kilku #!$%@? umysłowo kierowców, to jakbyś się poczuł?
Komentarz usunięty przez moderatora
To, że nie mamy w tym Państwie z dykty, określonych rozwiązań prawnych w takich wypadkach, nie zobowiązuje do braku logicznego myślenia. Później jada debile N kilometrów pod prąd + zjazd pod prad i powodują dodatkowe zagrożenie.
@boostasio: i dodatkowo tablice informacyjne "Zawracaj, zawracaj, bąbelki już czekają na twoje pieniądze!"