Nie znalazł się w kadrze, zasuwał na fermie indyków. Teraz jest mistrzem Europy
Po zeszłorocznym nieudanym sezonie Tomasz Kaczor - mimo zapewnień - nie otrzymał wsparcia związku. Musiał więc wyjechać za chlebem do Anglii, gdzie pracował na fermie indyków. W tym czasie walczył też z depresją i chciał kończyć karierę. Pomocna dłoń wyszła z Chin...
jezkleofas z- #
- #
- #
- #
- #
- 96
- Odpowiedz
Komentarze (96)
najlepsze
Nie wynika z tego, że nie szanuje pracy, pracowników ferm i tak dalej, to już sobie dopisaliście sami. Pierwsze słyszę o człowieku, ale z tego co widzę ma w swojej dziedzinie świetne wyniki i miał obiecaną pomoc, której nie dostał. Też bym się #!$%@?ł na jego miejscu. Miał cele, na które ciężko pracował, ale których nie
Wielki Pan Sportowiec
Komentarz usunięty przez moderatora
@abomito: Wiele osób uprawia sport i nikt nie płacze w gazetach jakim to upokorzeniem jest fizyczna praca. Co mnie obchodzi to że koleś jest bardzo dobry w machaniu wiosłem. To jeszcze nie jest powód żeby robić z siebie człowieka co się "zwykłą pracą" nie może ubrudzić.