Efektowny ruch kamery w japońskiej animacji z 1947 roku!

Bez komputerów, ręcznie rysowana animacja Suteneko Tora-chan z 1947 roku.

[Mordall]

porownajcie to z gownianym bolkiem i lolkiem czy baltazarem gabka. przepaść

[t.....z]

@Mordall: Co do czego porównywac? Budzet? Cenzure panujaca wtedy? robote po znajomosci XD? Jescze raz budżet warty tyle co samochód na złomowisku? obracam sie w srodowisku animatorów i gosc od bolka i lolka to był p------j. Na warsztatach kiedys nam opowiadał ile kłód miał pod nogami,jaki marny miał budżet i technologie.( ͡° ͜ʖ ͡°) serio

[t.....z]

@fledgeling: Tak działa nostalgia i przywiązanie. Mam mase gier które kocham a przecież są c-----e totalnie xD Tak samo z bajkami,ludzie wiażą zazwyczaj wspomnienia i przezycia z rzeczami. Ja np w polonezie starego pierwszy raz sie całowałem,i chocby ten samochód był złomem (a definitywnie nim był) to jak widze poloneza teraz to mysle ale dobra fura ( ͡° ͜ʖ ͡°) To samo z bajkami. Lubie bolka

[B.....k]

Pewnie dzisiaj ręczne narysowanie takiej sceny pochłonęłoby połowę budżetu odcinka typowego shounena ;)

[K.....y]

Kto jak kto, ale Japończycy potrafią animować równie płynnie jak Disney, z tą różnicą, że zachodni animatorzy nie umieją nadać większej dynamiki i efektowności animacjom. Dlatego (wśród morza gównianych anime) mamy prawdziwe perełki jako adaptacje mangi, za to o animowanych adaptacjach komiksów na tak wysokim poziomie możemy raczej pomarzyć.

[K.....y]

@Aedemkun każde anime? Udam, że tego nie słyszałem.

[O.....z]

@Aedemkun:

A zachód nie dorasta Japonii do pięty pod żadnym względem.

III rzesza podczas II wś wymordowała więcej cywilów niż Japonia ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Goryptic]

Nie tak do końca ręcznie rysowana, a przynajmniej nie w tym sensie, co większość osób myśli. Rotoskopia jest tu ewidentna. Prawdopodobnie tylko koty są tu "z wyobraźni", reszta odrysowana z klatek prawdziwego nagrania.

[t.....m]

A tu przykład sceny będącej połączeniem ujęć miniatury (górna połowa budynku) i prawdziwego planu zdjęciowego. Sekwencja nakręcona bez jakichkolwiek urządzeń rejestrujących ruch kamery (motion control).

Bazą było oryginalne ujęcie z planu, nakręcone z kranu kamerowego. Dopiero w postprodukcji musiano skrupulatnie odtworzyć ruch kamery w ujęciu z modelem, by niezauważalnie dopasować go do reszty. A film z którego pochodzi ta scena to Szklana Pułapka z 1988 roku.

[salvia]

@Quirang: Co Cię w tym bawi? Kran, to taka konstrukcja, na której montuje się kamerę, żeby zrobić konkretny rodzaj ujęcia. Potocznie, na planie, czy ogólnie w branży, używa się określenia "szoty z kranu" ('crane shots').

[salvia]

@Quirang: Tak się przyjęło i tak się używa. Twój ból d--y tego nie zmieni. Określeniem tym posługują się nawet starej daty operatorzy, jak śp. Witold Sobociński. W dodatku jesteśmy rasistami, bo na czarną zastawką mówi się "m----n", a na dyfuzję "białas". A teraz jeszcze trochę pongliszu dla Ciebie - diluj z tym.

Natomiast, co do "kamerowania", to owszem - używa się w znaczeniu pejoratywnym, prześmiewczo. "Kameruje się" na weselu, czy

[m.....2]

taaa, nie od dziś wiadomo, że Japończycy od zawsze prezentowali wysoki poziom, jeśli mowa o animacji

[Gamling]

Hipnotyzujace

[p.....t]

ciekawostka: kamera się nie rusza XD

[Mr--A-Veed]

@pampolicjant: To jak z pozornym ruchem Słońca na niebie. ;-)

[Gieekaa]

Ciekawe czy rysowali to kolorowe czy cz-b?