Apel 60-latki Marysi. "Mogę wam gotować jak mama"

I takie emerytki to ja lubię! Chce gotować młodym w ich domu zamiast knajpy. Duch przedsiębiorczości w najczystszym wydaniu. Żeby się tylko fiskus nie przyczepił

[morm]

Nie jestem pewien, czy stawka godzinowa za gotowanie w domu klienta to dobry pomysł. Moim zdaniem powinna pójść w kierunku cateringu z dostawą żarcia do domu w wybrane przez klienta dni. Wtedy gotowałaby u siebie i mogłaby pozyskać więcej klientów.

[Sebgat]

@morm: było przecież w artykule że może gotować u siebie lub u klienta. Wystarczyło przeczytać.

[m.....o]

@morm: Kryje się za tym coś o czym nie wiesz, tzn. sanepid - musiałaby mieć odebraną kuchnię domową co jest w Warszawie praktycznie niemożliwe (stołeczny sanepid jest najbardziej spięty w kraju), żeby mieć zgodę na gotowanie w domu musisz mieć m.in. oddzielne pomieszczenie do wybijania jaj. Natomiast to co proponuje ona to jest tzw. catering u klienta, który nie wymaga zgody sanepidu.

[wykopowy_brukselek]

a ja jak najbardziej zatrudnilbym taka pania od czasu do czasu, moze powiecie ze w dupach sie poprzewracalo, ale od lat nie sprzatam tylko mam od tego pania, jak jest cos trudniejszego do roboty w mieszkaniu (oprocz hydrauliki, ktora jestem w stanie sam ogarnac i innych drobnych napraw) to zamawiam zlota raczke, mam nianie do dzieci by nie musialy siedziec w szkole na swietlicy
czyli place co najmniej trzem osobom by zyc

[duc666ati]

@wykopowy_brukselek: To nie przewracanie w dupach tylko czysty rachunek ekonomiczny. Ja też często jem na mieście lub zamawiam gdyż po podliczeniu czasu i środków które musiał bym przeznaczīc na zakupy, gotowanie, sprzątanie po gotowaniu itp nie opłaca mi się na codzień gotować.

[n.....k]

ale od lat nie sprzatam tylko mam od tego pania

@wykopowy_brukselek: Same here. Babeczka do nas przychodzi raz w tygodniu i za 100 zł sprząta całe mieszkanie. Nie uważam, że to efekt poprzewracania się w dupie. Tak mogą mówić ludzie, których po prostu na to nie stać i ich czas jest mniej warty niż te kilka godzin sprzątania.

[prewenaza]

nie boi się, że #!$%@? ją skarbówka i sanepid?

[gps]

@prewenaza Raz maty rodyła, czyli - jest ryzyko, jest zabawa. A fiskus na pewno się #!$%@?. By żyło się lepiej w dobrej zmianie.

[tomtom666]

By żyło się lepiej w dobrej zmianie.

@gps: bo oczywiście do pojawienia się tej zmiany każdy mógł to robić bez badań z sanepidu i bez prowadzenia działalności gospodarczej.

Od tej polityki niektórym już kompletnie czajniki porysowało, pewnie susze i powodzie to też wina dobrej zmiany, co?

[pytlar]

w malych miasteczkach masa ludzi z tego tak zyje albo dorabia. Jest kobeicinka, ktora specjalizuje sie w pierogach, zamawia sie i idzie do niej do mieszkania odebrac, jest gosc robiacy pieczenie, jest gosc robiacy ryby. Sa kobiety robiace ciasta. Warszawka odkryla inny swiat :)

[rt_of_vnt]

@pytlar: tak zwany 'food underground' - do tej pory dzialal poza zasiegiem radaru skarbówek i sanepidów, a teraz WP podnioslo kamien i wszyscy widza, ze jest drugi obieg. 3 miesiace i US, sanepid i zus zrobia jakas ustawke i babcia dostanie 10 lat w zawiasach i 20k kary

[zaxcer]

Przedsiębiorczość w najczystszej postaci. Mam umiejętności, czas i możliwości które mogą się komuś przydać? Czemu by na tym nie dorobić... Takich ludzi szanuję.

[Anna_]

@zaxcer: Tak to powinno wyglądać w normalnym kraju, ale u nas legalnie się nie opłaca. Gdyby nie robiono problemów to byłaby to wielka korzyść dla wszystkich, mamy w tym kraju mnóstwo emerytów którzy pewnie chętnie by dorobili jakimiś małymi pracami, odciążając przy okazji młodych i samym sobie poprawiając samopoczucie że są jeszcze przydatni dla społeczeństwa. A tu tylko czekać aż skarbówka zrobi naloty na babcie pierogowe.

[Helonzy]

Dobry pomysł na biznes. Szukamy koniecznie babci, która będzie "gotowała" Reklamujemy , że biedna babcia chce się dorobić, a gotowanie zlecamy innym, aby była większa wydajność i gotowe $$$

[leftfinger]

@Helonzy: miec takich 15 babć i niech lepią pierogi dla hipsterów. Boże to byłby raj. Kupie babcię pilnie każda ilość, wystawiam faktury.

[m.....z]

gotowanie zlecamy innym, aby była większa wydajność i gotowe $$$

@Helonzy: Pier****sz jak głupi. Powiedz kobiecie 60 letniej że zatrudnisz ją w tym co bardzo dobrze potrafi a nie będziesz miał lepszego pracownika. Nie musisz płacić kij wie ile za godzinę ani oferować żadnych benefitów. Dla takich ludzi najważniejsze jest to że czują się potrzebni i są doceniani za to co potrafią robić. A jeżeli w domu nie ma nikogo

[Fomalhaut]

Mam nadzieję, że skarbówka przyjrzy się temu jawnemu okradaniu państwa.

[kipowrot]

@Fomalhaut: Panie Mateuszu, spokojnie.... ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Drexus]

@Fomalhaut: A tam w środku siedzi siedmiu #!$%@? dzików z Wołomina czy innego Pruszkowa na obiadku u babci i pracownicy SKS wrócą sobie do urzędu bez spodni i zawartości portfela( ͡° ͜ʖ ͡°) Na "#!$%@?" babcia nie pozwoliła, bo potem nie może domyć podłogi z krwi, a jak chłopcy będą niegrzeczni to nie będzie dokładki pierożków( ͡° ͜ʖ ͡°)

[marreczek]

Tak się tworzą fortuny :)

[m.....o]

A działalność założona? A VAT zapłacony? ( ͡º ͜ʖ͡º)

[PanPoteflon]

A wyobraźcie sobie, no nie wiem jak to nazwać, restaurację. Ale nie taka zwyczajną, z kontuarem, stolikami, krzesłami itp. Wyobraźcie sobie dom, albo duże mieszkanie. Z salonem (w nim kanapa, fotele, jakiś stolik i krzesełka, telewizor, regał z książkami, bibeloty na półeczkach itp), obok jadalnia z dużym stołem takim rodzinnym, jest też kuchnia i łazienka. No i teraz wchodzisz tam na obiad, oczywiście wybierasz danie, płacisz, ale ogólnie wszystko wygląda tak jak

[kajka666]

@PanPoteflon: W Bytomiu przez lata funkcjonowała jadłodajnia troszkę w tym kształcie- w starej kamienicy w dużym mieszkaniu na piętrze. Prowadził ją Światowy Kongres Kresowian a gotowały głównie panie emerytki, repatriantki ze Lwowa. Było tanio, domowo i super smacznie. Dzieciaki z pobliskiej szkoły muzycznej wolały się często tam stołować niż w szkolnym bufecie.

[Drexus]

@kajka666: Z Sikorskiego też chodziliśmy tam jeść - dobre jedzienie i miło wspominam :)