Dilerzy narkotyków i mafia powinni podziękować Tuskowi
- To, co powiem, nie jest żartem. Dwaj handlarze amfetaminą, których rozpracowywałem, pół roku temu musieli poszukać legalnej pracy. Pierwszej w życiu. Ich interes umarł, bo nie wytrzymał konfrontacji z legalnymi dopalaczami sprzedawanymi przez internet – wyjaśnia oficer pionu antynarkotykowego
Ujek z- #
- #
- #
- #
- 52
Komentarze (52)
najlepsze
Moje zdanie jest takie, że Dawid był marionetką w tym całym interesie. To był (jest) po prostu bardzo zdolny i wybitny młody człowiek, potrafiący radzić sobie z otaczającą rzeczywistością i się w niej doskonale odnaleźć. Jak sam twierdzi, pożyczył od kolegi 10 tys. złotych na rozkręcenie interesu i te pieniądze udało mu się pomnożyci kilkuset krotnie. To jest jednostka wybitna. Gość gdyby w siebie zainwestował, zainteresował się porządnymi studiami MBA i pojeździł trochę po świecie, mógłby dla Polskiej gospodarki zarabiać mnóstwo pieniędzy, zatrudniając przy tym dużo ludzi. Dopalacze to taki sam biznes jak wszystko inne i rządzą nim zwyczajne prawa ekonomii. Jak się człowiek umie w tym odnaleźć to poradzi sobie i na innym polu interesów.
Ale wracając do jego jako marionetki. Rynek dopalaczy (potocznie nazywany) to już obecnie 3 główny nurt substancji narkotycznych (tak wiem, że to nie jest dobre określenie, ale na potrzeby tego komentarza zostawmy to) Ten nurt zaczyna przynosić ogromne pieniądze, ponieważ produkcja i handel tymi substancjami jest bez porównania mniej problematyczny niż w przypadku twardych narkotyków. Dodatkowo, o czym już się niestety nie wspomina. substancje te powodują obniżenie popytu na twarde narkotyki sprawiając, że produkcja i handel nimi staje się coraz mniej opłacalny w głównych rynkach produkcji, czyli np. Afganistanie (opium -> heroina). Oczywiście dotyczy to w głównej mierze potencjalnych "nowych klientów" bo starzy, czyli uzależnienie od heroiny, kokainy czy nawet amfetaminy - ich żadne dopalacze nie zadowolą. Tu gra idzie o
"Alkohol i tytoń są po prostu osadzone w naszej kulturze, więc nie budzą takiego sprzeciwu konserwatywnych kółek różańcowych."
1) Nie słyszałem by środowiska katolickie protestowały przeciwko dopalaczom.
Nie
http://podhale24.pl/aktualnosci/artykul/11618/Procesja_przeciw_dopalaczom_przeszla_ulicami_Nowego_Targu_.html
Sami sobie podziękują :)
gdzieś tam ma to zakodowane z tyłu głowy,
Wszystko z tagiem dopalacze jest na głównej i ma +300 wykopów. Na wykop nie dodaje się ciekawych, interesujących treści, ale dodaje się to co w danym momencie może dostać się na główną.
A jak ktoś to gówno próbuje zakopywać, to dostaje bana jak Koszalin.