i co z tego wszystkiego że nie mają nic soli, itd, jak jedyną szansą na zatrzymanie II wojny w ten sposób przez Polskę, paradoksalnie było blokowanie Monachium przez Polskę i obstawianie wspólnie chociaż granicy Czechosłowacji..
wówczas Adolf miałby spory problem i pewnie nie bawiłby się zbrojnie, co utrudniłoby jego plany ataku na II RP, a Stalin akurat jeszcze wtedy nie miał wcielonych swoich mrocznych planów, nie biorąc udziału w konferencji
Sram na wojny, które i tak toczą się w rzeczywistości między konkretnymi przywódcami. W demokracji państwo i jego suwerenność utożsamiane są z ludem, a nie z monarchą. Więc jak jakiś socjaluch i jego ekipa coś odwalą, to potem wszystkie ludy muszą się nienawidzić, albo przepraszać. Słowacy Polaków, Polacy Czechów i tak bez końca.
@comrade: Przyznam Ci rację, choć nie można się bać słowa nacjonalizm, bo ma on swój pozytywny sens, który można zawrzeć w patriotyzmie. Tylko patriotyzm to ogólnie bardziej uwielbienie swojego narodu myślą, a nacjonalizm przeniesienie tego w czyn. A gdy wywyższamy swój naród ponad inne, to właśnie zaczyna się krzywa bomba na którą oczywiście cierpiała pierwsza Sanacja i ta dzisiejsza ( ͡°͜ʖ͡°).
Ja ci powiem tak. Ja mógłbym iść w jakimś marszu patriotycznym z okazji rocznicy państwowej który organizuje np prezydent Duda chociaż na niego nie głosowałem i nie popieram go z różnych powodów. Ponieważ jest wybrany przez naród i sprawuje władzę z oficjalnego urzędu.
Jeśli jakaś partia czy organizacja robi marsz z okazji święta narodowego ale zarazem ta partia czy organizacja nie jest oficjalna władzą, to uczestnicząc w tym marszu czułbym że niejako legitymizuję tą organizację, popieram ją swoją
Polska produkcja górniczo-hutnicza w 95% pochodziła z polskiej części Górnego Śląska, która została podstępem zabrana Niemcom w stylu jakim Rosjanie próbowali zająć ukraiński Donbas. Polecam poczytać o III powstaniu "śląskim".
@EdekZFabrykiKredekICzekoladek: tak i co zaczniesz mówić, że sfałszowany plebiscyt i ściąganie Ślązaków z głębi Niemiec specjalnymi pociągami to też nasza wina?
Dla mnie przykład powstań śląskich jest przykładem jak właśnie radzić sobie z sytuacją Krymu.
Komentarze (171)
najlepsze
wówczas Adolf miałby spory problem i pewnie nie bawiłby się zbrojnie, co utrudniłoby jego plany ataku na II RP, a Stalin akurat jeszcze wtedy nie miał wcielonych swoich mrocznych planów, nie biorąc udziału w konferencji
Wyszyński wspaniale to
Ja ci powiem tak. Ja mógłbym iść w jakimś marszu patriotycznym z okazji rocznicy państwowej który organizuje np prezydent Duda chociaż na niego nie głosowałem i nie popieram go z różnych powodów. Ponieważ jest wybrany przez naród i sprawuje władzę z oficjalnego urzędu.
Jeśli jakaś partia czy organizacja robi marsz z okazji święta narodowego ale zarazem ta partia czy organizacja nie jest oficjalna władzą, to uczestnicząc w tym marszu czułbym że niejako legitymizuję tą organizację, popieram ją swoją
@drzewi: Więcej niż się niektórym wydaje.
Do Kijowa to tam akurat daleko. Może miałeś na myśli Kamieniec Podolski?
Komentarz usunięty przez moderatora
Dla mnie przykład powstań śląskich jest przykładem jak właśnie radzić sobie z sytuacją Krymu.