Cyganie po prostu mają taką tradycję i nieco inne mniej przygnębiające podejście do śmierci bliskiej osoby. Przypominają mi się słowa córki św. Pamięci Andrzeja Wajdy, która pomimo żałoby mówiła o tym, że ojciec dobrze przeżył swoje życie i jest jej lżej mając tego świadomość.
Za młodu mego, pożegnałem koło 20 swoich kolegów równie młodych jak ja. Zawsze po oficjalnej części młodzież spotykała się na grobie kolegi i piliśmy z nim i bawiliśmy się ostatni raz. Wiele czasu spędzaliśmy na cmentarzu bawiąc się między innymi w chowanego nocą - szukający miał latarkę a zaklepywanka była na Grobie Nieznanego Żołnierza (socjalizmu bohaterzy) - ale jazda!
Komentarze (12)
najlepsze
@japisz: No to w takim razie raczej to będzie nic złego.
Ale lepiej poczekajmy na to co ma do powiedzenia rzecznik ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)