no, ale akurat ci gównoświadkowie to byli policjanci
@lukenzi: nie, to byli policjanci i inni wczasowicze z więzienia, po prostu na siłę starali się produkować fałszywe zeznania bo nic innego nie posiadali. Poznańska policja z tego słynie, na szczęście poznańscy sędziowie wiedzą to od dawna.
Presja mediów, presja czasu, brak dowodów, mnóstwo niejasności, wg mnie wyrok mógł być tylko jeden. Co nie oznacza, że gość jest niewinny, jego zeznania też się kupy nie trzymały. Niestety mnóstwo czasu zmarnowano, więc raczej już prawdy się nie dowiemy.
@rencista: choćby to, że twierdził, że nic nie pamięta, bo był kompletnie pijany. Ale zarówno osoby, do których dzwonił jak i pracownicy stacji benzynowej zeznawali, że był zdenerwowany, ale nie pijany. Podczas eksperymentu opowiedział, że Ewa przewróciła się i wpadła do rzeki, ale na wiele pytań nie chciał odpowiedzieć. Najpierw zasłaniał się niepamięcią, potem twierdził, że odpowiedzi mogą mu zaszkodzić. Na rozprawie wycofał się z tych zeznań.
choćby to, że twierdził, że nic nie pamięta, bo był kompletnie pijany. Ale zarówno osoby, do których dzwonił jak i pracownicy stacji benzynowej zeznawali, że był zdenerwowany, ale nie pijany.
@maakumba: silny stres może powodować problemy z pamięcią, to nie jest nic szczególnego
Podczas eksperymentu opowiedział, że Ewa przewróciła się i wpadła do rzeki, ale na wiele pytań nie chciał odpowiedzieć. Najpierw zasłaniał się niepamięcią, potem twierdził, że odpowiedzi mogą mu
I dobrze, sąd ma wydawać wyroki na podstawie dowodów, nie na podstawie emocji i oczekiwań tłuszczy. Prokuratura jest od tego, by dostarczyć neizbite dowody. Jeśli takich nie ma, facet jest niewinny.
Sprawa obrazuje jak wygląda nasz wymiar sprawiedliwości, zatrzymali podejrzanego, przemocą zmuszali do składania fałszywych zeznań. Ten wziął adwokata wszystko poszło do mediów. Żeby podejrzany nie szukał sprawiedliwości i siedział cicho to go uniewinnili. Kto był winny, czy ktoś był winny, nic nie wiadomo. Lata pracy organów, przerzucania papierów i g... z tego.
Kto był winny, czy ktoś był winny, nic nie wiadomo
@albertbranka: Gość został uniwinniony od zarzutu zabójstwa, a więc nie było dowodów, że ją zepchnął z zamiarem zabójstwa. Nie było też w ogóle dowodów, że on ją wepchnął więc nie uznali go winnym nieumyślnego spowodowania śmierci. Nie udzielił jej natomiast pomocy i za to go chyba skazali.
Ogólnie to sprawa wygląda tak, że byli razem nad rzeką i nie ma dowodów
Na sali sądowej liczą się dowody, a nie sprawiedliwość. To nie była prosta sprawa, a mówię to jako jedna z osób, które tę sprawę śledziły z pozycji publiczności, na sali sądowej (także dziś). Będąc na rozprawie, miałem okazję widzieć i słyszeć znacznie więcej, niż ludzie, którzy opierają się na doniesieniach medialnych. Nie wiedziałem, czego się dzisiaj spodziewać, ponieważ w całym materiale dowodowym, znajdziemy taki, który może wskazywać, że Adam Z. powinien ponieść
@emka07: W trakcie procesu, sąd dopuszczał możliwość zmiany kwalifikacji czynu z zabójstwa, na nieudzielenie pomocy. Ostatecznie, uznał jednak, że w tym przypadku nie można mówić, ani o jednym, ani o drugim. Takimi słowami odniosła się dziś do tego sędzia Grzybek: "To przestępstwo (nieudzielenie pomocy) musi być popełnione umyślnie, sprawca musi mieć świadomość, że poszkodowany znajduje się w stanie wymagającym udzielenia pomocy. Materiał dowodowy nie dał odpowiedzi na pytanie, w jakich okolicznościach
@jabolsy: Tak, masz rację. Bez względu na finał, w naszym społeczeństwie, Adam będzie przede wszystkim Adamem Z. @horizontal_vertical: Tak, to prawda. Jest na wolności od lutego/marca 2017 roku.
Według mnie gościu jest niewinny, jaki miałby cel w swoim działaniu i zabijaniu koleżanki, poza #!$%@? życiem nic by nie zyskał, szczególnie, że jest gejem więc wątek "niespełnionej miłości" można wykluczyć. Według mnie najprawdopodobniejsza wersja to taka, że dziewczyna po pijaku wpadła do wody jak już się rozstała z tym gościem i utonęła. Ewentualnie można by gościa sądzić o "nieudzielenie pomocy" ale to też się kupy nie trzyma, nie rozumiem jaki miałby
zwykle gejami zostają osoby skrzywdzone w jakiś sposób przez dziewczyny.
@rodkit: idąc tym tropem to każdy jest gejem bo każdego jakaś dziewczyna odrzuciła i tym skrzywdziła Czyli juz gej nie może iść z koleżanką na piwo bo wiadomo że na pewno wtedy jest jakaś sympatia do niej
Sprawa dziwna, nic się kupy nie trzyma. Na początku namieszali z zeznaniami. Może je wymusili może nie, sam gość mógł coś #!$%@?ć, być świadkiem jak spadła do wody na przykład. Ale spanikował etc.
Mieszali świadkowie, mieszali detektywi. Mieszała policja, cyrki w kostnicy, zdjęcia ze zwłokami.
Ja rozumiem, że to chlew obsrany gównem, ale sprawę w której starają się dociec co było przyczyną/powodem śmierci/morderstwa, to powinni poważniej potraktować.
@smaky78: Nie jestem pewien, ale chyba nie można być sądzonym dwa razy w tej samej sprawie - więc jeśli w apelacji też będzie uniewinnienie, to nowe dowody w przyszłości nic nie zmienią. A w ogóle to zabójstwo przedawnia się po 30 latach.
Komentarze (156)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@lukenzi: nie, to byli policjanci i inni wczasowicze z więzienia, po prostu na siłę starali się produkować fałszywe zeznania bo nic innego nie posiadali. Poznańska policja z tego słynie, na szczęście poznańscy sędziowie wiedzą to od dawna.
@maakumba: silny stres może powodować problemy z pamięcią, to nie jest nic szczególnego
Prokuratura jest od tego, by dostarczyć neizbite dowody. Jeśli takich nie ma, facet jest niewinny.
@albertbranka: Gość został uniwinniony od zarzutu zabójstwa, a więc nie było dowodów, że ją zepchnął z zamiarem zabójstwa. Nie było też w ogóle dowodów, że on ją wepchnął więc nie uznali go winnym nieumyślnego spowodowania śmierci. Nie udzielił jej natomiast pomocy i za to go chyba skazali.
Ogólnie to sprawa wygląda tak, że byli razem nad rzeką i nie ma dowodów
Takimi słowami odniosła się dziś do tego sędzia Grzybek: "To przestępstwo (nieudzielenie pomocy) musi być popełnione umyślnie, sprawca musi mieć świadomość, że poszkodowany znajduje się w stanie wymagającym udzielenia pomocy. Materiał dowodowy nie dał odpowiedzi na pytanie, w jakich okolicznościach
@horizontal_vertical: Tak, to prawda. Jest na wolności od lutego/marca 2017 roku.
@rodkit: idąc tym tropem to każdy jest gejem bo każdego jakaś dziewczyna odrzuciła i tym skrzywdziła
Czyli juz gej nie może iść z koleżanką na piwo bo wiadomo że na pewno wtedy jest jakaś sympatia do niej
Mieszali świadkowie, mieszali detektywi. Mieszała policja, cyrki w kostnicy, zdjęcia ze zwłokami.
Ja rozumiem, że to chlew obsrany gównem, ale sprawę w której starają się dociec co było przyczyną/powodem śmierci/morderstwa, to powinni poważniej potraktować.
A za mieszanie w śledztwie
że ktoś kogoś zabił, albo zamyka się dziób i siedzi cicho.
Ile biedny gość siedział na sankach? Nie pamiętam. Kiedy odszkodowanie?