Skandal w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie. Młody wykładowca wygarnął...
Młody wykładowca Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie napisał wniosek o odejście na emeryturę, ale dodatkowo na dwóch stronach wyjaśnił, co myśli o swoich szefach. Nazywa ich "brakującym ogniwem teorii Darwina". Za kilka słów prawdy grożą mu sądem.
bazek993 z- #
- #
- #
- #
- 58
- Odpowiedz
Komentarze (58)
najlepsze
To już sąd będzie decydował, czy są to fałszywe treści.
Co do funkcjonowania szkoły to kilka lat temu nie było chyba takiego problemu, przynajmniej ja nie słyszałem. Zdarzyło się kilka skandalicznych
Komendanci?! O wiele za dużo, ciężko uwierzyć ale taka jest prawda... Nie zamierzam tutaj wchodzić w polemikę czy wcześniejszą emerytura się należy czy nie, bo dla szeregowego f-sza bez dwóch zdań! A w przypadku opisywanego wykładowcy 40% po 15 latach to lekką ręką ok 2000,00 z groszami. Dajmy na to, że pożyje na takiej emeryturze 30 lat, tak więc coś koło tego wyjdzie, pamiętając że są to jedynie mocno średnie wyliczenia.
Większość tam pracujących to byli mierni karierowicze którym robotę załatwił ktoś znajomy. Przykładowo na Wydziale Informatyki nie było ani jednej osoby z wykształceniem informatycznym. Naczelnik pewnie by nawet nie umiał komputera włączyć. Szkoda roku mojego życia na to bagno, i to za miesięczną pensję poniżej 1000 zł (to było około roku 2000).
Oksymoron emerytalny
Komentarz usunięty przez moderatora