Irytujący Historyk - Narkotyki na wojnie.
Krótka historia wykorzystywania stymulantów i wspomagaczy na wojnach, opowiadana przez ulubionego historyka Wykopu.
kompek z- #
- #
- #
- #
- #
- 81
Krótka historia wykorzystywania stymulantów i wspomagaczy na wojnach, opowiadana przez ulubionego historyka Wykopu.
kompek z
Komentarze (81)
najlepsze
Ale tu rezultaty miały być odwrotne od tych pigułek mocy, LSD chciano rozpylać nad wrogimi pozycjami dzięki czemu żołnierze przeciwnika wyluzują się tak bardzo że będą mieli kompletnie #!$%@? na tą całą wojnę.
LSD z wielu względów mogło się okazać niepraktyczne np ludzie bywali nieprzewidywalni w zachowaniu chociaż na pewno pozbawiłoby lokalne wojsko jakiejkolwiek organizacji.
Był np przez jakiś czas np pomysł rozpylania nad polem walki środków obniżających ciśnienie (o ile dobrze pamiętam) co uniemożliwiałoby jakiekolwiek gwałtowne działania (bezpośredni atak czy obrona).
Ogólnie pomysłów było dużo ale do dzisiaj poza dziwnymi atakami z
Zresztą o żołnierzach wyklętych tez nie bał się powiedzieć paru gorzkich słów prawdy.
Nie wspomniał o Captagonie (fenetylina) ładowanym współcześnie przez różne armie arabskie, który to ma ogromny potencjał w porównaniu do poprzednich amfetamin.
Swoją drogą oglądając ten filmik wyobraziłem sobie 1000 niemieckiego chłopa, uzbrojonych po zęby i
@Thael32: Poprawione, trzymam za słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- Doszłaś?
- Doszłam, hihi