"Wiejskie jaja od szczęśliwych kur". Weterynarz demaskuje typowe oszustwo
Najpierw pisze na Facebooku, że sprzedaje "wiejskie jajeczka od szczęśliwych kur". Potem publikuje kilka zdjęć kur niosek, koguta i zagrody. I od razu interes na naiwnych mieszczuchach zaczyna się kręcić.
lukenzi z- #
- #
- #
- #
- 116
Komentarze (116)
najlepsze
No i to jest paranoja, żebym kupując jajka pytał sprzedawcę o certyfikat kontroli weterynaryjnej i czy jakiś inny świstek. Państwo biurokracji normalnie xD
@ZostaneMistrzem: Nieprawda. Mieszkam/mieszkałem w różnych miejscach i nie wszędzie jest tak samo.
@Gert456: @Roszp:
Potwierdzam. To, że jajko jest ciemne lub jasne i główna tego przyczyna to niby fermówka czy sposób żywienia, to jakaś miejska legenda. Oczywiście, kolor skorupki w jakimś stopniu można zmienić ale
Na osiedlu mojej babci, była taka babeczka, co kupowała najtańsze jajka w sklepie, ścierała pieczątki i wio na rynek sprzedawać jako wiejskie. W tym kraju nie będzie dobrze, dopóki takich oszustów nie
Co kilka dni w Hurtowni Jaj pod Warszawą pojawia się starsza kobiecina aby kupić jajka. Kupuje te z numerem jeden lub dwa już nie pamiętam bo to było 2 lata temu. Dodatkowo bierze od chłopaków przekładki i wycina opakowania 10 sztukowe. Ptem Kupuje tak ze 200 sztuk ale wybiera te które mają ślady odchodów.. Zmazuje stempel odpowiednim środkiem. W ten o to sposób wiele osób kupiło podrobione