@Sugar_beet: wypierdzielaj szeryfować gdzie indziej. Nie ty jesteś od regulowania ruchu, tylko policja, jak na wideo z resztą widać. Co nazywasz deb... szeryfowaniem? Jechanie prawidlowo w bliskiwj odleglosci w korku za drugim pokazdwm to dla ciebie szeryfowanie?
Akurat karma pochodzi z hinduizmu i buddyzmu (ma też swoje alternatywne wersje w innych religiach czy dziedzinach), czyli jednych z najstarszych i najmądrzejszych filozofii (zwanie tego religią jest raczej dla buddyzmu obraźliwe, więc unikam tego terminu na ile się da)
@Lechu1777: Rozczaruję Cię, bo nie wykazałem się tak rażącą ignorancją, aby krytykować ten śmieszny wykopowy rytuał opisywania zdarzeń drogowych mianem karmy bez uświadomienia sobie czym karma w kontekście historycznym jest. Karma stosowana w tytułach i opisach znalezisk czy karma tak chętnie przywoływana w komentarzach (w formie groteskowego frazesu karma wraca w sensie: winny nie uniknie konsekwencji) ma tyle wspólnego z hinduską karmą co słynny piernik z wiatrakiem.
Więc nie angażuj może tutaj buddyzmu, bo to jest ślepa droga. Dla nastolatków korzystających z Wykopu karma jest terminem bardzo wygodnym. Większość z nich to młode osoby o korzeniach ściśle chrześcijańskich, które jednak dzięki swojej inteligencji zdają sobie sprawę, że bardziej adekwatne w naszej kulturze pisanie o "boskiej sprawiedliwości" czy "dobrych i złych uczynkach" ściągnęłoby na nich krytykę i kpiny ze strony osób alergicznie reagujących na wszelkie odniesienia do katolicyzmu. Termin związany z dalekowschodnią religią jest bezpieczny, bo nikt go nie wyśmiewa, nie budzi praktycznie żadnych emocji. Z buddyzmu ludzie się nie śmieją, bo buddyzm "ani ich ziębi ani grzeje", jest powszechnie traktowany po prostu jak
no dobra.. ale jest taka sytuacja: w okolicach 10 sek widać wjazd z podporządkowanej i potem pewnie jakieś 50m jest buspas ze strzałkami informującymi o tym zeby zjechać.. gościu praktycznie zjechał na samym końcu.. może właśnie wjechał na drogę z tej podporządkowanej i żaden cymbał go nie wpuścił wcześniej?
Akurat ten buspas ma sens. Po przeciwej stronie też jest buspas w moim przekonaniu bez sensu. Przykład: W godzinach szczytu jak się człowiek wbije ze Żwirki i W. i chce dojechać do al. Niepodległości to albo stoi 20 min. korku bo przecież jazda buspasem to wykroczenie, albo zaryzykuje i w minutę buspasem jest na Niepodległości i nikomu krzywdy nie robi. Na Jerozolimskich przy Blue City też buspas z dupy bo jadąc do
#!$%@?ąc od nagrania, W Gdańsku bus pasy zostały także udostępnione motocyklistom, niweluje to ilość motocyklistów przeciskających się w korkach. Szkoda że w innych miastach tego nie ma.
Komentarze (145)
najlepsze
@Sugar_beet: wypierdzielaj szeryfować gdzie indziej. Nie ty jesteś od regulowania ruchu, tylko policja, jak na wideo z resztą widać. Co nazywasz deb... szeryfowaniem? Jechanie prawidlowo w bliskiwj odleglosci w korku za drugim pokazdwm to dla ciebie szeryfowanie?
@serial28 Bądźmy poważni, cała ta "karma" to jest wymysł niedojrzałych małolatów. Zakop.
@orle: Oh jakiś Ty dojrzały :3
@Lechu1777: Rozczaruję Cię, bo nie wykazałem się tak rażącą ignorancją, aby krytykować ten śmieszny wykopowy rytuał opisywania zdarzeń drogowych mianem karmy bez uświadomienia sobie czym karma w kontekście historycznym jest. Karma stosowana w tytułach i opisach znalezisk czy karma tak chętnie przywoływana w komentarzach (w formie groteskowego frazesu karma wraca w sensie: winny nie uniknie konsekwencji) ma tyle wspólnego z hinduską karmą co słynny piernik z wiatrakiem.
Więc nie angażuj może tutaj buddyzmu, bo to jest ślepa droga. Dla nastolatków korzystających z Wykopu karma jest terminem bardzo wygodnym. Większość z nich to młode osoby o korzeniach ściśle chrześcijańskich, które jednak dzięki swojej inteligencji zdają sobie sprawę, że bardziej adekwatne w naszej kulturze pisanie o "boskiej sprawiedliwości" czy "dobrych i złych uczynkach" ściągnęłoby na nich krytykę i kpiny ze strony osób alergicznie reagujących na wszelkie odniesienia do katolicyzmu. Termin związany z dalekowschodnią religią jest bezpieczny, bo nikt go nie wyśmiewa, nie budzi praktycznie żadnych emocji. Z buddyzmu ludzie się nie śmieją, bo buddyzm "ani ich ziębi ani grzeje", jest powszechnie traktowany po prostu jak
w okolicach 10 sek widać wjazd z podporządkowanej i potem pewnie jakieś 50m jest buspas ze strzałkami informującymi o tym zeby zjechać.. gościu praktycznie zjechał na samym końcu.. może właśnie wjechał na drogę z tej podporządkowanej i żaden cymbał go nie wpuścił wcześniej?
@WOiOwnik: Poza Sopotem i Gdynią też jest życie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jest w Krakowie, Bydgoszczy, Łodzi, Szczecinie i Rzeszowie. Może i w innych.