@Felynsky: to chyba nie jest do końca kwestia bycia kozakiem - to są jednak emocje, (wydawałoby się) zwycięski pojedynek jeden na jeden, a szansa, że takie coś się stanie to naprawdę jakiś ułamek procenta ( ͡°͜ʖ͡°)
A teraz wyobraźmy sobie taką sytuację w finale MŚ. Ostatni karny, w bramce Szczęsny. Rekordowa oglądalność 30 mln. Szczęsny broni, biegnie w kierunku naszych piłkarzy, piłkarze w jego, wszyscy się cieszą. Szpakowski komentuje falsetem. Kargul godzi się z Pawlakiem. Kościół katolicki przyznaje do pedofilii. Kaczyński rzuca się w ramiona Tuska. W polskich domach i mieszkaniach szaleństwo. A tymczasem piłka sobie pyk pyk pyk do brameczki. Pół godziny wykłócania się z sędzią. Kilka
W 2:00 gol nie powinien być nie uznany? Wydaje mi się, że jest jakiś przepis, który mówi, że nie można się zatrzymać przed strzałem. Ktoś bardziej obeznany wie?
Najlepsze w tym wszystkim profesjonalne zachowanie sędziów: zawsze do końca stoją i obserwują, dopóki piłka w grze, chorągiewki liniowy nie podniósł, to akcja trwa.
Co w tym jest #!$%@? dziwnego? Jesli pilka po odbiciu sie od poprzeczki leci w gore, (a nie w dol) to znaczy, ze ma rotacje w przod, a skoro ma rotacje w przod, to po upadku na ziemie musi isc do przodu, wiec do bramki.
Komentarze (35)
najlepsze
Bongosy #!$%@?!