No i ok. W niewielkim, ale jednak kontraście stoi przy tym mandat, który dostała dzisiaj moja żona za zaparkowanie auta w niedozwolonym, acz nikomu i niczemu nie przeszkadzajcemu miejscu. Ot, przy linii ciągłej, kilkanaście centymetrów za blisko od przejścia. #!$%@? z tym, że roczna córa żygała jak kot, zero miejsca parkingowego przy przychodni, pogoda totalnie do dupy... zaparkowała w miejscu bezpiecznym, ale antyspołeczna parówa w mundurze nie miała skrupułów, nawet jak dzieciak
@okin: niestety, wielu antyspołecznych parówek myli służbę w policji ze służbą w organach represji. Nie wiem, czy mam jakiekolwiek szanse coś w przypadku mojej żony wskórać, ale #!$%@? mnie bierze, że nie było mnie przy tej sytuacji (praca, praca, praca... żeby jakoś ten wózek z życiem ciągnąć, a tu menda bez honoru wyciąga po nie swoje).
Aha. Panu służbiście parówie głębokiego udławienia pączkiem jutro - w przerwie między szukaniem "bandytów". Do
Komentarze (41)
najlepsze
Aha. Panu służbiście parówie głębokiego udławienia pączkiem jutro - w przerwie między szukaniem "bandytów". Do
serio? weź daj spokój kolego z takimi zagrywkami, w redakcji onetu czy podobnego gównoportalu takie zagrywki jeszcze rozumiem
Komentarz usunięty przez moderatora
było
zakop
i co z tego
minus