Ktoś wierzy że PiS zaora rynek molochowi z USA? Przecież wystarczy 1 SMS zza oceany żeby do pionu ich poustawiać. Tak było z Uberem.
@OraclePL: to jest na użytek wewnętrzny, tak samo było z: - imigrantami - sami sprowadzają i to z dalekich krajów - reparacjami - wszyscy wiedzą, że żadnych reparacji nie będzie - polskimi obozami - wielki sukces, wojna z Izraelem i wypromowanie hasła polish death camps w google
Ehh nawet człowiek po robocie nie obejrzy jakiejś fajnej komedii dla goja przy piwku bo wszystko ukradnie mu ten mongoł, żeby było na brajanka, Angele i Jarosława Kaczyńskiego co nawet dnia w życiu uczciwie nie przepracowali.
W artykule poruszono dość ciekawe zagadnienie, które przez polityczne dygresje chyba jakoś umknęło między dyskusją o 500+ a emeryturami.
Bo istotnie jest taka kwestia że internet daje możliwość sprzedaży wielu rzeczy na odległość i powstaje pewien problem jak takie usługi powinny być opodatkowane.
Bo jak ktoś sprzedaje grę komputerową w pudełku w sklepie, to nie ma siły - VATy, sraty, wszystko trzeba zapłacić. A sklep online zarejestrowany w raju podatkowym - tu
@hellfirehe: Z tego co wiem, to chyba Netflix płaci VAT w Polsce. Mało tego, jeśli kupujesz coś w Polsce przez internet, np. Steam, gry z innych krajów UE czy jakieś gówno przez Amzn to i tak płacisz VAT w pl.
@Miedzyzdroje2005: To wbrew pozorom nie jest takie oczywiste pojęcie.
Kto prowadzi działalność i w jakim rozmiarze (od którego trzeba płacić te podatki)? Każdy kto ma serwis online po polsku? Każdy z czyich usług jest możliwość skorzystać w Polsce? Każdy komu płacą mieszkańcy Polski?
Najbardziej pasuje to trzecie, ale w dobie VPNów, PayPalów, prepaidów itp. - to nie jest takie proste do określenia.
Komentarze (257)
najlepsze
@OraclePL: to jest na użytek wewnętrzny, tak samo było z:
- imigrantami - sami sprowadzają i to z dalekich krajów
- reparacjami - wszyscy wiedzą, że żadnych reparacji nie będzie
- polskimi obozami - wielki sukces, wojna z Izraelem i wypromowanie hasła polish death camps w google
Bo istotnie jest taka kwestia że internet daje możliwość sprzedaży wielu rzeczy na odległość i powstaje pewien problem jak takie usługi powinny być opodatkowane.
Bo jak ktoś sprzedaje grę komputerową w pudełku w sklepie, to nie ma siły - VATy, sraty, wszystko trzeba zapłacić.
A sklep online zarejestrowany w raju podatkowym - tu
@Miedzyzdroje2005:
To wbrew pozorom nie jest takie oczywiste pojęcie.
Kto prowadzi działalność i w jakim rozmiarze (od którego trzeba płacić te podatki)?
Każdy kto ma serwis online po polsku?
Każdy z czyich usług jest możliwość skorzystać w Polsce?
Każdy komu płacą mieszkańcy Polski?
Najbardziej pasuje to trzecie, ale w dobie VPNów, PayPalów, prepaidów itp. - to nie jest takie proste do określenia.