A tak na serio zawsze mnie zastanawia jeśli któryś z Królów w średniowieczu nagle nakazałby wszystkim podwładnym/dworowi/mieszczuchom/wiesniakom gotowanie wody przed spożyciem. Każdej wody nawet tej ze studni. Czy wtedy zdrowotność poddanych by się zwiększyła czy wręcz przeciwnie dochodziło by do zachorowań ze względu na nagłą zmianę/brak flory bakteryjnej w spożywaniej codziennie wodzie. Czy ktoś może podpowiedzieć?
@JaroSubaru82: Raczej by się poprawiło na pewno. Przecież to nie był jedyny sposób aby mieć kontakt z bakteriami. A ile się zmniejszyły statystyki umieralności wśród nowo narodzonych dzieci, gdy lekarze odbierający poród zaczęli myć dłonie przed zabiegiem.
Muszę pamiętać żeby nie wkładać do szklanki trawy i ziemi na 12 dni bo to niezdrowe. Swoją drogą mało który czajnik elektryczny gotuje wodę przez minutę.
Swoją drogą mało który czajnik elektryczny gotuje wodę przez minutę.
@Errad: Tak, ale w takim czajniku woda przez kilka minut ma temperaturę w zabójczym dla bakterii zakresie 80-100C, więc praktycznie wszystkie bakterie zginą. Dlatego gdy czajnik się wyłączy to warto odczekać jeszcze z minutę zanim zalejemy herbatę.
@Squatlifter: Pod warunkiem, że gotujesz wodę z kałuży. Woda, którą masz w kranie nijak ma się do mikrosystemu, który stworzył autor filmu zostawiając trawę i ziemię na dwa tygodnie w szklance.
@Drmscp: tu chodzi o wodę ze studni albo jakiegoś strumyka. woda w naszych kranach i tak jest chemicznie czyszczona jakimiś chlorami czy innym dziadostwem
Komentarze (225)
najlepsze
Czy ktoś może podpowiedzieć?
Swoją drogą mało który czajnik elektryczny gotuje wodę przez minutę.
@Errad: Tak, ale w takim czajniku woda przez kilka minut ma temperaturę w zabójczym dla bakterii zakresie 80-100C, więc praktycznie wszystkie bakterie zginą. Dlatego gdy czajnik się wyłączy to warto odczekać jeszcze z minutę zanim zalejemy herbatę.
Komentarz usunięty przez moderatora