Niby cywilizowane mieszczuchy a wieśniaki. DRAMAT. Kolo jedzie jak trzeba i zgodnie z przepisami do końca pasa i żaden buraczyna go nie wpuści + szeryf Turbo Idiota....szkoda gadać i strzępić języka. Zamek błyskawiczny to tak ale w pustym rozporku.
Jeśli na sąsiednim pasie stoją kierowcy w korku - nieważne z jakiej przyczyny - (tak jak tu, kretyni niepotrafiący wykorzystać przestrzeni na sąsiednim pasie) to zawsze wypada zwolnić.
@marc1027: nie wiem skąd te minusy. Masz całkowitą rację. Raz, że tak jak tutaj, może wyskoczyć jakiś durny szeryf, a dwa, gdy auta stoją na sąsiednich pasach przed skrzyżowaniem, może trafić się rodzynek, który nagle przypomni sobie, że jednak skręca w inną stronę i właduje nam się pod maskę. Co z tego, że nie będzie naszej winy, skoro stracimy czas i nerwy na użeranie się przy stłuczce.
@marc1027: @spiritoo: Napinaczom internetowym brakło argumentów i stąd, wyżej napisałem to samo i dodałem coś jeszcze to już minusy lecą a żaden niczego madrego nie napisze do tego o czym w/w wspomniano.
Wracając do tematu to tutaj najlepiej byłoby pokazać filmik sprzed około miesiąca gdy gość czarnym Fiatem Cinquecento też tak jechał ale na łuku i na szczęście pustej drodze aż trafił na plamę oleju i skończył na bandzie. Tutaj
Proszę zwrócić uwagę na #!$%@? kierowców na prawym pasie , żaden kmiot nie chce wpuścić nagrywającego . Na prawym pasie sa takie same scierwa jak ten szeryf w Mercedesie . Samo to że debile ustawiają sie na prawym pasie tylko ,mimo że lewy wolny. To pokazuje doskonale jacy to sa kierowcy ( cichy szeryf) zawsze wszyscy pomijają problem jakim sa inni kierowcy widziani na nagraniu na prawym pasie i ich zachowanie.
Gdybym jechałem jakiś starym trupem kupionym za 1000 zł do pojeżdżenia na chwilę, to nie zawahałbym się "nie wyhamować" i lekko durnia przerysować. Idiota miałby nauczkę za szeryfowanie w postaci mandatu i naprawy mercedesa, ja kupiłbym zderzak za 100 zł, pogonił trupa dalej za 700 zł, dostał całkę 1800 zł i byłbym zadowolony.
A ja mam pytanie do osób, które bardzo dobrze znają przepisy drogowe. Czy jak taki "szeryf" zajedzie mi drogę i nie zdążę wyhamować i w niego przywalę to jest moja wina jako niezachowanie szczególnej ostrożności, czy delikwenta, który wrąbał mi się na pas prawie przed maską? Bo szczerze mówiąc jak by wina leżała po stronie "szeryfa" to bym kupił stare auto i walił w nich ile wlezie...
Koło mnie na Kurdwanowie w Krakowie trwa budowa drogi i na jednym, gorącym odcinku jest zwężenie do jednego pasa. Wszyscy przynajmniej starają się jechać na suwak, nie zawsze wychodzi idealnie, ale się starają. Oczywiście, zawsze znajdzie się jakiś baran, który stara się wepchać na prawy pas zdecydowanie za wcześnie, albo taki, który nie wpuści kogoś z lewego. To jednak rzadkość, a nigdy tu nie widziałem szeryfa. Zawsze myślałem, że takie sytuacje to
Komentarze (181)
najlepsze
Wracając do tematu to tutaj najlepiej byłoby pokazać filmik sprzed około miesiąca gdy gość czarnym Fiatem Cinquecento też tak jechał ale na łuku i na szczęście pustej drodze aż trafił na plamę oleju i skończył na bandzie. Tutaj
Samo to że debile ustawiają sie na prawym pasie tylko ,mimo że lewy wolny. To pokazuje doskonale jacy to sa kierowcy ( cichy szeryf) zawsze wszyscy pomijają problem jakim sa inni kierowcy widziani na nagraniu na prawym pasie i ich zachowanie.
Komentarz usunięty przez moderatora