"Po co jej leki, jak i tak umrze". Rodzina zmarłej pacjentki oburzona
!["Po co jej leki, jak i tak umrze". Rodzina zmarłej pacjentki oburzona](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_HFeUB0i7kGk5F0wwQOaduF9pW3LlFaOe,w300h194.jpg)
„Po co jej leki, jak i tak umrze”, „ona mi tu tylko siedzi i śmierdzi” – takie słowa miała usłyszeć od personelu pacjentka oraz jej rodzina na SOR w Puławach. Prokuratura sprawdza, czy błędy lekarzy mogły przyczynić się do jej śmierci
![freee](https://wykop.pl/cdn/c3397992/freee_soEVRsIQH4,q52.jpg)
- #
- #
- #
- 74
- Odpowiedz
Komentarze (74)
najlepsze
Przecież dobrze powiedział, zaniedbanie było jej winą, a obarczony zostałby ktoś inny
1. Rację ma lekarz że nie ma sensu podawać leków jeśli pacjentka i tak zaraz zemrze. Co to niby zmieni? To już lepiej podać placebo i będzie spokój. Od tego jest lekarz żeby decydował czy podanie leku ma sens, a nie rodzina chorej która się będzie kurczowo trzymać każdej słomki byle uratować bliską osobę. Służba zdrowia i tak jest mocno niedofinansowana i marnowanie leków dla dobrego
@Kargaroth: samopoczucie chorego zawsze powinno być priorytetem, chyba że w jakiś sposób przeszkadza w ratowaniu życia i zdrowia. Niedofinansowanie NFZ nie wynika z tego że ludziom się podaje leki i leczy paliatywnie. Chorzy, a tym bardziej umierający, zasługują na zadbanie o ich komfort. Nawet tacy którzy się bali lekarzy i ich unikali bo przecież nie robili tego żeby być chorymi tylko np
2) słyszeli rozmowę telefoniczną....
Zero wiarygodności ,pewnie sami to wymyślili.Ludzie tacy są.
Taka była mądra a teraz umiera, też bym się zdenerwował na miejscu lekarza.
Metizol w SOR, niedostępny. Karetka bez lekarza, z lekarzem też tracheotomii by jej nie zrobili, bo zakładam że chodziło o masywne wolę uciskające drogi oddechowe i to było przyczyną zgłoszenia się po pomoc
źródło: comment_atdVdHSlH1ljY64v56Z861dmixP1R63i.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora