Do osób które mieszkają w blokach na wyższym piętrze, czy jet u Was jakaś droga ewakuacyjna przewidziana? Załóżmy, mieszkacie na 5-tym piętrze, a pali się klatka schodowa na czwartym piętrze, co wtedy?
@Chronmy_P0lki_przed_incelami: Pracowałem w Bielsku Białej na Os. Karpackim kładliśmy tam płytki na takich przejściach ewakuacyjnych między klatkami. Były na 3,6 i 9 piętrze. Pozamykane na klucz, klucze mieli tylko w spółdzielni (i to nie zawsze) i jeden z lokatorów na piętrze. Pomijam to że większość przejść tak zagracona że za #!$%@? by się człowiek nie przecisnął. A jak się trafił pożar mieszkania i ktoś zamontował sobie antywłamaniowe drzwi których strażacy nie
@xyz372: Ja też przeżyłem pożar w wielkiej płycie, było to następnego dnia po śmierci Jana Pawła II. Nie pamiętam co mnie obudziło, ale pierwsze co zrobiłem, to wyjrzałem przez okno i zobaczyłem konfetti lecące z nieba. Leciały też doniczki. nie wiem czy miały trafić w jakiś samochód czy tylko roztrzaskać się o asfalt. Na ostatnim piętrze (9) mieszkanie wynajmowali studenci. Podobno w przedpokoju mieli ustawione niewyniesione śmieci, co odcięło im drogę
Byłem ostatnio w sky Tower we wrocku. 40pietro widoki #!$%@? ale tak sobie reasumowalem co by było gdyby. System alarmowy dosyć rozwinięty bo zakaz palenia czuje #!$%@? wszędzie spryskiwacze itp ale kiedy to zawiedzie co wtedy? 40 piętro więc raczej żadna drabina strażacka nie sięgnie na 180metr,windy w środku ale raczej podczas pożaru odlaczone. Korytarz w środku a więc zero okien jedynie oświetlenie sztuczne odlaczone podczas pożaru. No jedynie lampy ewakuacyjne o
@filigranowylolek: Serce mnie boli jak czytam twoje wypociny. Jeśli budynek posiada system ppoż to: zasilanie całego budynku jest odcinane automatycznie przez centralę ppoż, automatycznie zostaje uruchomione oświetlenie awaryjne (zasilane bezpiecznym napięciem 12V), zostają zwolnione elektrozaczepy przy drzwiach ppoż żeby zapobiec rozprzestrzenianiu się ognia na kolejne strefy, zostają automatycznie podniesione klapy do oddymiania klatek. Jeśli alarm nie zostanie skasowany w ciągu 3 minut to z najbliżej jednostki straży pożarnej rusza kawaleria na
Mieszkałem przez 2 tygodnie na 8 piętrze w Sopocie - Kamienny Potok. Widoki świetne, bo nie dość, że wysoko to jeszcze na górce. Widać było wszystko od Półwyspu Helskiego, po cały Gdańsk. Jakbym miał mieszkać tam cały czas to chyba bym kupił spadochron do base jumpingu (+ kilka skoków z normalnym spadochronem, żeby załapać o co chodzi). Zawsze w razie pożaru lepsze to niż spłonąć żywcem albo skakać bez.
Jakbym miał mieszkać tam cały czas to chyba bym kupił spadochron do base jumpingu
@acars: To już chyba lepiej linę i resztę sprzętu pozwalającego opuścić się na linie. Wydaje się znacznie bezpieczniejsze, łatwiejsze, można ewakuować kilka osób po kolei itp.
Trochę się pozmieniały przepis ppoz. Mieszkam na 15 tym piętrze .Droga ewakuacji to jedna klatka schodowa. Natomiast na każdym piętrze mieszkania oddzielone są od klatki schodowej drzwiami ppoz EI 30 tzn mają on chronić przed ogniem i dymem przez 30 minut. Poza tym klatka schodowa i korytarze są oddymiane. Drzwi wejściowe do mieszkania zabezpieczone taśmami, które puchną przy większej temperaturze zabezpieczając mieszkanie przed dymem. I ostatnia sprawa w Krakowie jest kilka wozów
@leszek-pankiewicz: ciekawe, ale czy właściciel mieszkania nie ma prawa zmienić drzwi wejściowych? Nie jestem pewien, czy u Ciebie zastosowane rozwiązanie wynika z przepisów czy inicjatywy developera...
@kult_cwaniaka: Za czasów Franko sporo tego budowali ale często stosowano lepsze niż w Polsce materiały i ze względu na cieplejszy klimat rzadziej się je psuje styropianem więc często zachowały do dziś oryginalne kolory i detale. Pracowałem kiedyś przy projekcie remontu blokowiska w Madrycie i bardzo dbano o to, żeby nie zepsuć oryginalnych mozaik itd. Zresztą kultura też jest tam zupełnie inna, nikomu nie przyszłoby do głowy wymienić sobie w mieszkaniu okno
@kult_cwaniaka: Trudno mi porównywać bo ten blok faktycznie wygląda tragicznie i nijak się ma do tego przy czym pracowałem. Domyślam się, że na prowincji budowano bardziej budżetowo niż w stolicy i że ludzie też mniej o to w takich miejscach dbają.
ja kiedyś wlazłem na filmik z Rosji, na którym dziewczyny skakały raptem z trzeciego - też były odcięte pożarem od ewakuacji. od tej pory nie łażę po stronach tego typu. zupełnie mi się odechciało.
Komentarze (146)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Jakbym miał mieszkać tam cały czas to chyba bym kupił spadochron do base jumpingu (+ kilka skoków z normalnym spadochronem, żeby załapać o co chodzi). Zawsze w razie pożaru lepsze to niż spłonąć żywcem albo skakać bez.
@acars: To już chyba lepiej linę i resztę sprzętu pozwalającego opuścić się na linie.
Wydaje się znacznie bezpieczniejsze, łatwiejsze, można ewakuować kilka osób po kolei itp.
@Okayama: ustawą zlikwidować