Pogłos straszny. Ale znalezisko fajne. Trochę jak wycieczka z ekipą speleologiczną.
Miałem okazję zwiedzać piwnice udostępnione turystom w Opatowie. Tam korytarze były trochę mniejsze ale pod pewnymi względami było też trochę więcej atrakcji (choćby gasnące światło :), a część piwnic została wykonana w glince i to bez zabezpieczeń w stylu podpór. Achh... ten dreszczyk emocji czy to się na łeb nie zawali, gdy się pod tym przechodziło :).
Komentarze (1)
najlepsze
Miałem okazję zwiedzać piwnice udostępnione turystom w Opatowie. Tam korytarze były trochę mniejsze ale pod pewnymi względami było też trochę więcej atrakcji (choćby gasnące światło :), a część piwnic została wykonana w glince i to bez zabezpieczeń w stylu podpór. Achh... ten dreszczyk emocji czy to się na łeb nie zawali, gdy się pod tym przechodziło :).