A ja zgadzam się z tekstem. Religia, a przede wszystkim sposób myślenia tatusiowatego czyli, że jest ktoś/coś (czytaj ksiądz/księga ) kto musi mi powiedzieć jak mam żyć i jest to absolutna prawda objawiona.
Co ciekawsze ludzie tak naprawdę nie czytają Biblii. Myślę, że jakby poczytali to byliby przerażeni - ta książka jest wyraźnie chora i brutalna i nie chodzi mi tylko o stary testament, ale oczywiście można zawsze powiedzieć, że tylko trzeba
@retsef - normalnie z ust mi to wyjąłeś. Masz u mnie kielicha ;P
A teraz serio: religia to niestety faktycznie hamulec postępu. Na początku tak bardzo nim nie była, bo przykazanie "nie zabijaj" nieco pomogło... chyba? Ale nie da się ukryć, że kościół dużo namordował: inkwizycja, krucjaty... Przecież takie rzeczy jak wpisanie "O ruchach ciał niebieskich" Kopernika to dobrą rzeczą dla postępu nie było...
A co to jest postęp? Autor artykułu nie zauważył, że od co najmniej kilkudziesięciu lat żadan poważny myśliciel nie potrafi dać jednoznacznej i całkowicie absolutnej miary postępu, wszak ten zakłada, iż coś jest coraz lepsze. Tu musi zaś być jakieś obiektywne i całkowicie absolutne odniesienie. Postęp moralny? Muszą istnieć absolutne, niepodważalne prawa moralne, a takie istnieją wszak tylko według religii. Postęp techniczny? A efekty w postaci degradacji środowiska?
Nic odkrywczego. Ktos byl ateista, nadal bedzie, ktos jest wierzacy, to rowniez tekst ten w zaden sposob na jego zdanie nie wplynie. Deyskusje z tego wynikajace sa jalowe, niepotrzebny flame tylko. Wrzucanie tego typi typu artykulow uwazam za forme trollowania, gdzie obie strony zaczna obrzucac sie blotem w imie swoich racji, a ze tego nie lubie, zakop z mojej strony. Nie, nie jestem osoba wierzaca badz zwiazana z jakakolwiek grupa ideologiczna, ale
Na poglady nie jestem zamkniety, ale w kwesti wiary kazdy ma swoje racji i slowo pisane tego nie zmieni ;p. "Z butem", poniewaz teksty antyreligijne pojawiaja sie tu wystarczajaco czesto, aby stac sie meczace dla osoby nie wierzacej. Taka postawa "przekonywujaca" jakos kojarzy mi sie ze starszymi ludzmi. Religie w szkole tez mialem, pod koniec gimnazjum z ksiedzem nawet, rozmawialem z nim nt. tego ze nie ide do bierzmowania - nie bylo
Już o tym pisałem. Sam bym nie chodził, ale religia jest wliczana jak każda inna ocena do średniej. I piekielnie łatwo dostać piątkę. Wychodzi więc na to, że dwaj tak samo uczący się uczniowie, jeśli jeden chodzi na religię a drugi nie, będą mieli różne oceny... :/
Więc muszę chodzić. Kościół mnie zmusił... Gdybym tylko miał etykę w szkole... Ale nie ma w prawie żadnej
Ale nie rozumiem komentarzy. Znaczy się ktoś wątpi w to, że religia jest hamulcem postępu?
Może warto by przytoczyć, iż algebra czy algorytm to słowa arabskie stworzone w mrocznych czasach średnich gdy Europą rządził kościół katolicki - co do tego, że kosciół katolicki był siłą polityczną chyba nie ma wątpliwości?
Przytoczmy także dalej przykład ze świata arabskiego, w którym nauka rozwijała się w zaskakującym tempie. w X i XI w. zaczęła się
A ja grzecznie nie zakopuję, ale proszę o udowodnienie tezy uznanej za prawdziwą:
Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego dopiero pod koniec XV wieku Europejczycy opłynęli Afrykę? Sporo w tym winy myślenia religijnego. W opinii średniowiecznych teologów chrześcijańskich niemożliwe było, aby istniały antypody, czyli ląd po drugiej stronie ziemi, ponieważ do tamtejszych ludzi nie mógłby dotrzeć Jezus Zbawiciel.
;)
No i sorry ale na to:
Nieopodal, w Japonii gigantyczna liczba samobójstw też wynika z
Komentarze (28)
najlepsze
Co ciekawsze ludzie tak naprawdę nie czytają Biblii. Myślę, że jakby poczytali to byliby przerażeni - ta książka jest wyraźnie chora i brutalna i nie chodzi mi tylko o stary testament, ale oczywiście można zawsze powiedzieć, że tylko trzeba
A teraz serio: religia to niestety faktycznie hamulec postępu. Na początku tak bardzo nim nie była, bo przykazanie "nie zabijaj" nieco pomogło... chyba? Ale nie da się ukryć, że kościół dużo namordował: inkwizycja, krucjaty... Przecież takie rzeczy jak wpisanie "O ruchach ciał niebieskich" Kopernika to dobrą rzeczą dla postępu nie było...
"A ja zgadzam się z tekstem. Religia, a
Już o tym pisałem. Sam bym nie chodził, ale religia jest wliczana jak każda inna ocena do średniej. I piekielnie łatwo dostać piątkę. Wychodzi więc na to, że dwaj tak samo uczący się uczniowie, jeśli jeden chodzi na religię a drugi nie, będą mieli różne oceny... :/
Więc muszę chodzić. Kościół mnie zmusił... Gdybym tylko miał etykę w szkole... Ale nie ma w prawie żadnej
Może warto by przytoczyć, iż algebra czy algorytm to słowa arabskie stworzone w mrocznych czasach średnich gdy Europą rządził kościół katolicki - co do tego, że kosciół katolicki był siłą polityczną chyba nie ma wątpliwości?
Przytoczmy także dalej przykład ze świata arabskiego, w którym nauka rozwijała się w zaskakującym tempie. w X i XI w. zaczęła się
I jeszcze o Chinach warto wspomnieć choć sam nie wiem co;]. Tam też rozwój był imponujący.
W Egipcie, gdzie religia miała niemały wpływ na codzienność, też zapoczątkowano wiele mądrych rzeczy.
Niekoniecznie religia jest hamulcem postępu, imho po prostu przesadzone reakcje autorytetów religijnych(tu KK).
i religia oczywiście jest zła, czy ateista uczynił kiedyś masowe mordy na wierzących ?
informatyk nie nadaje się
P-P informacja nieprawdziwa
hofi nie nadaje się
Invaern nie nadaje się
Dlaczego uważacie ze to nie nadaje się? Boicie się prawdy?
Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego dopiero pod koniec XV wieku Europejczycy opłynęli Afrykę? Sporo w tym winy myślenia religijnego. W opinii średniowiecznych teologów chrześcijańskich niemożliwe było, aby istniały antypody, czyli ląd po drugiej stronie ziemi, ponieważ do tamtejszych ludzi nie mógłby dotrzeć Jezus Zbawiciel.
;)
No i sorry ale na to:
Nieopodal, w Japonii gigantyczna liczba samobójstw też wynika z