Potencjalni właściciele Wisły Kraków nie wiedzą, do kogo nalezy grunt pod stadio
Vanna Ly to kambodżański biznesmen, którego w ojczyźnie nikt nie zna, członek rodziny królewskiej, która się do niego nie przyznaje i krezus, który siedzibę firmy ma w domku na wsi. Za to jego współudziałowiec Mats Hartling ma siedzibę swojej firmy w sklepie z cygarami..Czyzby wałek stulecia?
emkr93 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 125
Komentarze (125)
najlepsze
Ładuje się tam setki milionów złotych - w tym publicznych - a nasze najlepsze drużyny przegrywają z półamatorami z Luksemburga czy Kazachstanu.
Komentarz usunięty przez moderatora
To paranoja zeby dwa stadiony byly od siebie oddalone o 1000m jakbysmy mieli dwie druzyny na poziomie ligi swiatowej a nie lokalnej kopaniny...
Ci Panowie to słupy, a całość jest nastawiona na wał z gruntami etc - raczej pewne na 99%.
Czy zamieszane sa w to służby? Może tak, może nie, ale napewno o sprawie wiedzą.
Wiec dlaczego dopuścili do transakcji? Żeby zdyskredytować Prezydenta m.Kraków, powołać komisję, a w następstwie postawić mu zarzuty, i powołać zarząd komisaryczny.
Pytanie dlaczego, prezydent m.Kraków dal sie na to nabrać?