Byłam żoną gwałciciela

Przez lata tkwiła w chorym związku z facetem, który ją bił i gwałcił. Nie chciała odejść, czy może bała się tego zrobić? Nie wiadomo. Wiadomo tylko, że ten potwór dalej chodzi wolno...

[E.....2]

Takich kobiet jest niestety więcej. Są bite, poniżane i gwałcone przez swoich partnerów, ale często ze względów finansowych, lub obawy o własne życie boją się odejść od tych tyranów. Dlatego pozwalają na kolejny cios, kolejne wyzwisko czy g---t...

Ja nie wyobrażam sobie sytuacji, że facet obija mnie dzień i noc, a ja siedzę cichutko i posłusznie gotuję mu obiadki i piorę jego skarpety. Mam za mocny charakter, dlatego jeśli jakiś facet spróbowałby

[zawojski]

Sorry, ale s--s małżeński nazywany jest także małżeńskim obowiązkiem. Mąż żony zgwałcić nie może, to co najwyżej ona może się migać od swojego, psiego, obowiązku. A swoją drogą uwielbiam takie historie: ona mądra, inteligentna, pragnąca ciepła i uczucia ze strony romantyka całkiem przypadkowo i niezamierzenie pakuje się z jednego związku patologicznego do drugiego