To był 95 rok. I komunia św. Dostałem od wujka jego starego PC-ta (386, 1mb ram, dysk 50mb, Windows 3.1 itd). Jedna z pierwszym gier: DOOM. Pierwsza noc po graniu? Śniło mi się, że chowam się za wybuchającymi beczkami, kiedy IMP miota we mnie kulami ognia. To było coś pięknego i strasznego zarazem. :)
Sporo grywałem w następców Dooma, niby lepszych, z inteligentniejszymi przeciwnikami, mających lepszą oprawę i... Wciąż po tylu latach (chyba 20) najbardziej wolę grać w Dooma, gdzie grywalność, tudzież miodność (termin zapoznany w ś.p. Top Secret) wylewają się z ekranu hektolitrami.( ͡°͜ʖ͡°)
Jeden z kodów umożliwiał ustawienie szybkości poruszania się. Pamiętam, że można było wystrzelić rakietę i dogonić ją, patrzeć z boku jak leci! Dla dzieciaka to było szaleństwo! ;D
Doom, az lezka sie w oku kreci, jedna z moich ulubionych gier ever, i ta #!$%@? metalowa muzyka. Gdzies rok czy 2 temu dopadlem moda Brutal doom, to samo tylko lepiej, polecam!
Komentarze (105)
najlepsze
@Walldarkk: Niepotrzebnie, DOOM nie korzystał z dobrodziejstw FPU. Jedynie wyzsze taktowanie DX-ow mogło mie¢ znaczenie.