Gdzie jeszcze pękną bańki mieszkaniowe? Wykres 32 państw (w tym Polska)
Spośród 32 państw OECD między 2010 a 2018 ceny domów i mieszkań rosły u nas najwolniej w porównaniu z dochodem. W niektórych państwach (jak np. Australia) ceny rosły znacznie szybciej niż dochody. Czy po Australii pękną inne bańki? Zerknijcie na wykres.
cieliczka z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 161
Komentarze (161)
najlepsze
Ponad połowa mieszkań jest kupowana bez udziału kredytu. Myślę, że sporo ludzi czeka również z gotówką na niższych poziomach - i to oni skutecznie zapobiegną jakiejś większej przecenie.
Patrząc na to, co się dzieje z cenami najmu w dużych miastach, wcale się nie dziwię.
Komentarz usunięty przez moderatora
Co do wynajmu to jest tylu chętnych, że zaczęli kasować 50 euro od ogladajacego gdzie masz po 60 chętnych na liście jak się wpisujesz. Jak nie masz dużego dochodu nie masz szans na wynajem i o ile mi się udało przejąć mieszkanie po znajomych oczywiście z rekomendacjami od poprzedniego wynajmujacego, payslipem, referencjami pracodawcy rozmiarem buta
@qbamatus: Nic tylko kupić mieszkanie, a potem sprzedawać bilety za wejście, nikomu nie wynajmując. Złoty interes ( ͡€ ͜ʖ ͡€)
sluchajcie, cenki obecne to jesst NIC, za 5-10 lat zobaczycie jak beda ceny.
50 mln mieszkancow polandi w 2050 ma byc, a wy sie masturbujcie wizją tanszych mieszkan ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Swoje kupowalem po 5,2, 6, 6,5, 7 k/m2. Z kazdym rokiem mialo byc taniej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
spadac