Czterech chłopców zaginęło w podobnych okolicznościach. Policja od 20 lat...
![Czterech chłopców zaginęło w podobnych okolicznościach. Policja od 20 lat...](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_QZq5TXKBwreW2mpMhFW1UYmUpa6H2wyz,w300h194.jpg)
Dla śledczych sprawa była praktycznie zamknięta, gdy matka chłopca usłyszała przez telefon: "Szymona już nie ma. A ty przestań wreszcie grzebać przy tej sprawie, dobrze ci radzę". Wkrótce zniknęło trzech
![KalypsoFata](https://wykop.pl/cdn/c3397992/KalypsoFata_YD4sfWNrL5,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 37
- Odpowiedz
Komentarze (37)
najlepsze
Bardzo dobrze było to widać, kiedy Orbitowski dostał do zrobienia historię z Bydgoszczy. W skrócie - fakty były takie, że kuzyn zabił kuzyna, nikt się nie domyślił, że to on i morderca wpadł dopiero dwa lata później po zabójstwie swojej sąsiadki. Było to ponad 20 lat temu, ale rodzice zamordowanego żyją (a przynajmniej matka), a morderca siedzi w kiciu w Bygoszczy.
To fakty.
A w książce - zamordowany chłopak był łobuzem, szlajał się po myślęcinku po zmroku, zabijał szczeniaki, przebijał opony w samochodach. Morderca - złoty chłopak, utalentowany cukiernik, sympatyczny, uroczy, czarujący, dżentelmen. Do rany przyłóż. Kiedy zamordował, to bez emocji, bez namysłu. Potem dobrze wytarł ślady. Przez dwa lata grał zastępczego syna dla matki swojej ofiary. 1/3 książki spędzamy nad zachwycaniem się tym cudownym chłopcem. Potem jest krótkie "pyk" kiedy ofiara ginie, a potem powrót
http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2017-06-26/tajemnicze-znikniecia-nastolatkow-ofiary-seryjnego-mordercy/