@Arcyksienciuniu temu plebsowi już tak się na łeb rzuciło to całe "Anglia/Niemcy /Francja /Szwecja upada/ją" że kompletnie im się wyłączyło i tak już ograniczone myślenie. Bardzo, ale to bardzo chcą dopasować rzeczywistość do urojeń w tych swoich cebulowych czerepach które noszą tam gdzie normalni ludzie mają głowę.
W UK fajne jest to że można sprawdzić czystość lokali gastronomicznych. Wchodzisz na http://ratings.food.gov.uk/ i sprawdzasz ile gwiazdek ma restauracja (od 0 do 5).
@maniakbitcoin: Bólu brzucha czy zatrucia może nie, ale po latach takiego jedzenia pleśni i spalonego tłuszczu rak wątroby lub jelita grubego ( ͡°͜ʖ͡°)
Miałem kiedyś w UK taką pracę, że byłem kierowcą jeżdżacym po różnych firmach na zastępstwa.
Przez dwa tygodnie jeździłem chłodnia rozwożącą żarcie po chińskich take-awayach. Właściwie to izotermą, bo agregat nie działał, co cieszyło mojego pomocnika "bo jak w zeszłym roku działał, to strasznie hałasował".
Zresztą, nie robiło to różnicy, że mięso przychodziło rozmrożone, bo oni je trzymali np. w komórkach pod schodami albo w szopie na podwórku.
Ok 10 lat temu dorabiając w wakacje w Londynie, załapałem się jako pomoc kierowcy który rozwoził towar po piekarniach cukierniach. Zajechaliśmy do jednej piekarni w dość dobrej dzielnic która wyglądała cudnie i miała piękne bułki itd. Towar trzeba było wnieść na piętro po drewnianych schodach które były tak oblepione i śliskie że trudno było się nie wywalić. Syf na górze niesamowity. Wszelkie blaszki czarne, a brud od lat nie czyszczony. Inne sprzęty,
Komentarze (149)
najlepsze
Asian Garden Little New Hampshire
551 Meadow St, Littleton, NH 03561, USA
Zobaczyli taki syf to nawet nie wchodzili?
Lokalne gazety też publikują raz na jakiś czas takie niechlubne listy, np. tutaj jest z Manchesteru https://www.manchestereveningnews.co.uk/news/greater-manchester-news/manchester-takeways-zero-one-star-14582521
Przez dwa tygodnie jeździłem chłodnia rozwożącą żarcie po chińskich take-awayach. Właściwie to izotermą, bo agregat nie działał, co cieszyło mojego pomocnika "bo jak w zeszłym roku działał, to strasznie hałasował".
Zresztą, nie robiło to różnicy, że mięso przychodziło rozmrożone, bo oni je trzymali np. w komórkach pod schodami albo w szopie na podwórku.
Syfu takiego jak tam
https://www.youtube.com/watch?v=PiW5FU0iLBw
:-)
Swoją drogą, ktoś z Mirków/Mirabelek jadł u niej?