Gdyńska policja - kradzież kolekcji czy realizacja polityki państwa?
Tuż po 6 rano do drzwi schorowanego gdyńskiego kolekcjonera zapukali policjanci. To, co się później stało, dla jednych było wstępem do odzyskiwania zrabowanych państwu dóbr, dla innych próbą kradzieży prywatnej kolekcji w majestacie prawa. Pełna treść bez paywalla w powiązanych.
P.....k z- #
- #
- #
- #
- #
- 208
- Odpowiedz
Komentarze (208)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Też tak myślę. Oni już tu są w dużych ilościach. I mają w rządzie i innych wysokich stanowiskach, swoich agentów. Więc przepychają ustawy takie jakie im pasują. I zastanawiam się czy ten kontrowersyjny zamek w puszczy Noteckiej to nie jakaś nowa siedziba polin.