Lata 90te to czasy kiedy kompot cieszyl sie calkiem duzym ,,braniem'', nieco pozniej tj. tak w pierwszej dekadzie kolejnego wieku, to towar, na ktorym najczesciej robiono w bambuko poprzez ladowanie wszelakiego atoramentu kawy, herbaty i innych cudow. Ziomek z filmu bral 7 centow ale nie wiadomo ile mg takich probek jest w tym cencie, jesli uznac, ze od 0,2(szczyny) do nawet ponad 20mg/cm(brzytwa) to dla podobnego efektu mozna wladowac w siebie, odpowiednio
Oni skorzystali ze swojej wolnosci jednostki i wybrali zycie zgodne ze swoja wola, dopelnili swoj los czlowieka jako wolnej istoty rozumnej, a aparat panstwowy nie ma prawa w to ingerowac. Za pewne nie oplacaliby prywatnej opieki zdrowotnej wiec agonia od AIDS w miejscu publicznym jest rowniez ich decyzja. Precz z wszelkimi narzedziami represji panstwa, w postaci zakazow, nachlanej edukacji czy penalizacji, zalegalizowac narkotyki, to decyzja wolnego czlowieka co bierze i jak bierze.
Znam ludzi, uzależnionych, ale jeszcze to jakoś kontrolują, to są jeszcze ludzie. Znałem też ludzi, uzależnionych, ale ich poniósł drag i ja już ich nie znam. Wydaje się, że ktoś tam weźmie, komuś da, ktoś zapali, inny zawącha i będzie git. A po jakimś czasie "ej pożycz dychę", fajny mam plecak? I wynoszenie rzeczy z domu. Schemat jest zawsze taki sam, a kończy się
Komentarze (241)
najlepsze
Precz z wszelkimi narzedziami represji panstwa, w postaci zakazow, nachlanej edukacji czy penalizacji, zalegalizowac narkotyki, to decyzja wolnego czlowieka co bierze i jak bierze.
Ciekawe #!$%@? dlaczego.
Znam ludzi, uzależnionych, ale jeszcze to jakoś kontrolują, to są jeszcze ludzie. Znałem też ludzi, uzależnionych, ale ich poniósł drag i ja już ich nie znam.
Wydaje się, że ktoś tam weźmie, komuś da, ktoś zapali, inny zawącha i będzie git. A po jakimś czasie "ej pożycz dychę", fajny mam plecak? I wynoszenie rzeczy z domu. Schemat jest zawsze taki sam, a kończy się