Reformy minister Zalewskiej: dzieci mają po 10 (dziesięć) lekcji dziennie.
Reformy wprowadzone przez Annę Zalewską doprowadziły do białej gorączki wielu rodziców i nauczycieli. "Moje dziecko (VI klasa) dostało plan lekcji. W poniedziałek ma 10 (słownie: dziesięć) lekcji. Za moich czasów maksimum to było siedem lekcji. Ustawowy czas pracy wynosi osiem godzin. (...)"
xandra z- #
- #
- #
- #
- 370
- Odpowiedz
Komentarze (370)
najlepsze
Aparatczyk i pionek władzy.
No i zostawianie podrecznikiw w swojej szafce w szkole tez byloby dobre, a nie taszczyc dzien w dzien to wszystko ns plecach.
Ale po pierwsze: Nie można zostawić w szkkole podreczników bo jest zadanie domowe, trzeb przygotowa się do sprawdzianu lub po prostu powtórzyć na niezapowiedzianą kartkówkę
Po drugie: jeżeli przerwa trwa 10 minut (w tym czasie dziecko musi przejść do kolejnej sali) i wt tym czasie dziesięciolatek ma jeszcze iść do swojej szafki odłożyć książke od matematyki i wziąść książki z polskiego to ja...
Komentarz usunięty przez moderatora