@msgforce: Do ateizmu nie można dojść rozumowo i nawet się nie sprzeczaj. Można dojść jedynie do miejsca, gdzie zaczynasz sobie zdawać sprawę, że jesteś za głupi na te sprawy lub zaczynasz wpadać w panikę i chcesz się opowiedzieć po jednej ze stron.
Wybierasz między wiarą w istnienie boga a wiarą w jego nieistnienie.
"God wants..." - Gość ma słabe pojęcie o podstawowych założeniach reglii. Wg tych największych świat nie jest taki jak chce Bóg, tylko takim jakim uczynili go ludzie.
@ilduce999: no tak ale zgubiłeś jeszcze gdzieś po drodze fakt, że Bóg stworzył świat, stworzył ludzi, ustalił wszystkie reguły gry w najdrobniejszych detalach a na dodatek zna przyszłość i wie wszystko co można wiedzieć
wniosek?
świat jest taki jak chce Bóg, jest dokładnie taki jak zaplanował i od początku wiedział jak on się wszystko potoczy
Hej :) przez 16 lat byłam osobą niesamowicie wierzącą w Boga,oraz niestety wierzyłam we wszystko co mi wciskali w kościele. Potem był czas kiedy się na niego obraziłam, zauważyłam bezsens bezowocnego cierpienia, wiecznego oczekiwania i pokornego znoszenia tego co przyniesie mi los. Obecnie jestem w dupie , bo chciałabym znów wierzyć jak kiedyś, ale jestem zbyt pewna tego ,że nie mam w co. Za to uważam się za dobrego człowieka, ale chyba
"Zastanów się - może po prostu Bóg, w którego wierzyłaś i na którym się zawiodłaś nie jest prawdziwym Bogiem - tzn. jest, ale jest inny niż ten, który funkcjonował w Twoich wyobrażeniach."-tak inny, ze szybko tego nie pojmiesz i nie dlatego, ze to trudne , tylko ze to tak proste
bardzo zle!
"To jest raczej temat do rozmowy z księdzem" - wlasnie stamtad wrocila
@aspoleczna: No widzisz - to trochę paradoks, bo mówisz, że nie wierzysz, a chciałabyś - czyli zakładasz, że Bóg (albo inny rodzaj bóstwa/absolutu/idei - niepotrzebne skreślić) istnieje :D.
Zastanów się - może po prostu Bóg, w którego wierzyłaś i na którym się zawiodłaś nie jest prawdziwym Bogiem - tzn. jest, ale jest inny niż ten, który funkcjonował w Twoich wyobrażeniach.
To jest raczej temat do rozmowy z księdzem albo kimś mądrzejszym
Ja jestem agnostykiem, ale ostatnio coraz bardziej przekonuję się do istnienia Boga. W każdym razie nie znalazłem jeszcze lepszego wytłumaczenia powstania świata, życia, zrodzenia inteligencji itd. Natomiast nie wierzę, że Bóg (jeśli istnieje) miał dotąd jakikolwiek kontakt z człowiekiem, dlatego nie uznaję religii.
@prze_koles: Nie wiem jak powstał świat, myślę że się nie dowiem, ale to nie powód by twierdzić że stworzyło go coś, zacząć temu czemuś oddawać cześć i tworzyć całe wywody na temat tego, co to coś lubi a czego nie.
Wiem ze jesteśmy jako gatunek predysponowani do tego, by tworzyć sobie bóstwa i wyjaśniać niewiadome na skróty (przykład kultu cargo dobrze pokazuje jak szybko potrafimy tworzyć religie różnego rodzaju), ale moim
"Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i działać będą wielkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić, jeśli to możliwe, także wybranych." (Mat. 24:24)
@Elkond: "W okopach nie ma ateistów' -To nie argument przeciwko ateizmowi, to argument przeciwko okopom". ~ J. Morrow. To, że ludzie zachowują się irracjonalnie w ekstremalnych sytuacjach nie jest argumentem za istnieniem boga. A już tym bardziej za prawdziwością wszystkich dogmatów danej religii.
Komentarze (513)
najlepsze
Wybierasz między wiarą w istnienie boga a wiarą w jego nieistnienie.
wniosek?
świat jest taki jak chce Bóg, jest dokładnie taki jak zaplanował i od początku wiedział jak on się wszystko potoczy
bardzo dobrze!
"Zastanów się - może po prostu Bóg, w którego wierzyłaś i na którym się zawiodłaś nie jest prawdziwym Bogiem - tzn. jest, ale jest inny niż ten, który funkcjonował w Twoich wyobrażeniach."-tak inny, ze szybko tego nie pojmiesz i nie dlatego, ze to trudne , tylko ze to tak proste
bardzo zle!
"To jest raczej temat do rozmowy z księdzem" - wlasnie stamtad wrocila
Zastanów się - może po prostu Bóg, w którego wierzyłaś i na którym się zawiodłaś nie jest prawdziwym Bogiem - tzn. jest, ale jest inny niż ten, który funkcjonował w Twoich wyobrażeniach.
To jest raczej temat do rozmowy z księdzem albo kimś mądrzejszym
Komentarz usunięty przez moderatora
Wiem ze jesteśmy jako gatunek predysponowani do tego, by tworzyć sobie bóstwa i wyjaśniać niewiadome na skróty (przykład kultu cargo dobrze pokazuje jak szybko potrafimy tworzyć religie różnego rodzaju), ale moim
Oczywiście to sam wszechświat mógł się sam stworzyć, ale wydaje mi się, że wszechświat nie jest tworem obdarzonym inteligencją
Sorry ale po tym zdaniu straciłeś w moich oczach tak z 10 lat.
Jak włożysz petardę (wodoszczelną) do wanny pełnej wody to po jej wybuchu będziesz szukał inteligencji w wodzie która się rozlała na podłogę?
Jak wyobrażasz sobie inteligencję wszechświata? Że nagle jedna planeta postanawia uderzyć w drugą albo zacząć kręcić
albo masoneria
czy myślisz, że jeśliby taki ateista przeszedł na islam - czy to świadczyłoby o racji muzułmanów? a może o instynkcie samozachowawczym?
czy może masz nadzieję, że stwierdziłby: 'nie, chrześcijanie mieli rację, zostanę męczennikiem'? czy to o -czymkowliek- by świadczyło?
twoje pytanie jest tak niskie i tak płytkie, że aż boli
ps.
http://www.maaf.info/expaif.html
a niech to, jednak -są- ateiści w Afganistanie!
Czy to