Wśród dymów i pyłu. Jak żyli robotnicy w XIX-wiecznej Łodzi?
Pracownik winien zarabiać "akurat tyle, aby nie umrzeć" – twierdził ponoć jeden z fabrykantów. Jak żyli zatem robotnicy w stolicy polskiego przemysłu?
Czajna_Seczen z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 170
Pracownik winien zarabiać "akurat tyle, aby nie umrzeć" – twierdził ponoć jeden z fabrykantów. Jak żyli zatem robotnicy w stolicy polskiego przemysłu?
Czajna_Seczen z
Komentarze (170)
najlepsze
ciekaw jestem jak później by swoje idiotyczne poglądy zweryfikowali
Brzmi coś jak dzisiejszy Kraków ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dzisiaj - mieszkanie typu studio, styl skandynawski.
Dobrze, że żyjemy w tej złej Unii, gdzie dzięki regulacjom i prawom pracownika możemy żyć jak ludzie, a nie jak mówiące narzędzia.
wystarczy przeczytać "Ziemię obiecaną"...
mi się zawsze marzyło zobaczyć jeden dzień z życia tego miasta za czasów jego świetności w XIXw...Jestem na tyle stary, żeby pamiętać popiół na parapetach i smród z farbiarni z wciąż działających zakładów w PRL ale to jednak nie to co własnie klimat ziemi obiecanej
Bedac gdzies w okolicy warto wpasc.
Najtańsze samodzielne pokoje 800 zł, a wieeeelu pracowników nie przekracza 2,5k. Kawalerki po 1500-2000, a ludzie je wynajmujący rzadko zarabiają więcej niż 6k, więc 1/3 jest ciągle aktualna.
@Vielokont: Własna kawalerka? Fiu fiu, większość jednak wynajmuję pokoje w mieszkaniach z innymi osobami. Oczywiście że teraz jest lepiej, ale w artykule było napisane że pracownicy wydają 1/3 na wynajem i że to strasznie dużo, i że to straszne same w sobie. A tu proszę: teraz jest tak samo.
A jak w XXI-wiecznej Łodzi? ;-)