"Facet dzień w dzień przychodził po pracy zalany w trupa. Żona rozmawia z koleżanką i żali się w związku z tym problemem: -Mój stary po pracy dzień w dzień pije z kolegami i przychodzi do domu zalany w trupa. - Jak przyjdzie do domu pijany i będzie spał rozbierz go i delikatnie wsuń mu na palcu prezerwatywę w du...ę, ale tak żeby trochę wystaało. - I co - to pomoże?? -Zobaczysz.
Dwóch kumpli spotyka się w barze. Bar zamykają, a oni czują się niedopici. Idą więc do jednego z nich. Otwierają im potulna żona i teściowa gospodarza, podają wódę i zakąski. Gość pyta kolegę: - Jak ty je tak wytresowałeś? - Raz przyszedłem do domu pijany. One na mnie zaczęły krzyczeć. Ja wtedy za nożyczki i strzygę pudla. Drugim razem tak samo. Za trzecim razem biorę nóż i zabijam pudla.
@ereswude: Ta rasa może być fantastycznym przyjacielem. Ja akurat nie pasam owiec ani nie poluję na dziki, więc wymagania co do psa miałem raczej liberalne. Jak swojego wziąłem, to jeszcze mieszkałem na 50m2, co, moim zdaniem, było wtenczas humanitarne. One niesamowicie "czują" człowieka - jesteś smutny = przyjdzie się przytuli; coś cię wkruwi = #!$%@? się razem z tobą; usłyszy coś nietypowego, niepokojącego = donośny
Jest jakaś ciekawa prawidłowość, że im mniejszy pies, tym większa demoniczność :) Chyba muszą nadrabiać w ten sposób ten mniejszy rozmiar, by zachować resztki godności wśród psów, po tym, do jakiego stanu doprowadził ich człowiek. "My i wilki mamy wspólnego przodka. Pieprzony homo sapiens, odgryzę mu grdykę. Jak będzie leżał" :D
Komentarze (59)
najlepsze
Żona rozmawia z koleżanką i żali się w związku z tym problemem:
-Mój stary po pracy dzień w dzień pije z kolegami i przychodzi do domu zalany w trupa.
- Jak przyjdzie do domu pijany i będzie spał rozbierz go i delikatnie wsuń mu na palcu prezerwatywę w du...ę, ale tak żeby trochę wystaało.
- I co - to pomoże??
-Zobaczysz.
Dwóch kumpli spotyka się w barze. Bar zamykają, a oni czują się niedopici. Idą więc do jednego z nich. Otwierają im potulna żona i teściowa gospodarza, podają wódę i zakąski. Gość pyta kolegę:
- Jak ty je tak wytresowałeś?
- Raz przyszedłem do domu pijany. One na mnie zaczęły krzyczeć. Ja wtedy za nożyczki i strzygę pudla. Drugim razem tak samo. Za trzecim razem biorę nóż i zabijam pudla.
@polaczenieszyfrowane: Jeżeli ktoś ma takie podejście do związku, że musi sobie wychować kobietę, żeby to funkcjonowało, to już przegrał.
Komentarz usunięty przez moderatora
@ereswude: Ta rasa może być fantastycznym przyjacielem. Ja akurat nie pasam owiec ani nie poluję na dziki, więc wymagania co do psa miałem raczej liberalne. Jak swojego wziąłem, to jeszcze mieszkałem na 50m2, co, moim zdaniem, było wtenczas humanitarne.
One niesamowicie "czują" człowieka - jesteś smutny = przyjdzie się przytuli; coś cię wkruwi = #!$%@? się razem z tobą; usłyszy coś nietypowego, niepokojącego = donośny
Chyba muszą nadrabiać w ten sposób ten mniejszy rozmiar, by zachować resztki godności wśród psów, po tym, do jakiego stanu doprowadził ich człowiek.
"My i wilki mamy wspólnego przodka. Pieprzony homo sapiens, odgryzę mu grdykę. Jak będzie leżał" :D