Historia Abrama Taubera - Żyda który po wojnie zamordował swoich wybawicieli
![Historia Abrama Taubera - Żyda który po wojnie zamordował swoich wybawicieli](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_HeXwOFJRpFAHHIqB6sDQ43kwoizJFfX3,w300h194.jpg)
W styczniu 1945 roku komendantem UB w Chodlu został Abram Tauber. W czasie wojny był przechowywany przez oficera AK, podporucznika Stanisława Wnuka, ps. "Opal"
![Sopel74](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Sopel74_ryYWM0ehvM,q52.jpg)
- #
- #
- #
- 125
- Odpowiedz
Komentarze (125)
najlepsze
W Chodlu nie było siedziby UB. Był tylko posterunek MO. Jego ówczesnym komendantem był sierż. Piotr Wyka, a nie jakiś tam "Tauber". 4 II 1945 r. dowodzony przez niego patrol zastrzelił dwóch członków placówki AK w Chodlu (a nie oddziału "Zapory"). Sama likwidacja miała następujący przebieg:
[...] w dniu 4 lutego 1945 r. patrol posterunku MO w Chodlu pod d[owódz]twem komendanta posterunku sierż. Piotra Wyki, będąc w obchodzie w osadzie Chodel, zauważył w mieszkaniu Czuryłowskiej Karoliny światło wzbudzające pewne podejrzenia. Dla wyjaśnienia podejrzeń funkcjonariusze weszli do mieszkania w którym spotkali trzech nieznanych osobników. Podczas legitymowania jeden z nieznanych osobników zamiast dowodu osobistego wyjął z kieszeni pistolet i oddał kilka niecelnych strzałów do sierż. Wyki Piotra. W tym czasie funkcj[onariusze] MO z posiadanej broni zabili 2-ch bandytów. Jeden zbiegł. Byli to bandyci z bandy "Zapory".
(Źródło: AIPN Lu, 0136/61, t. 1, s. 97).
Z żydami nie wolno rozmawiać z perspektywy naszej moralności bo na starcie skazujemy samych siebie na utrudnienia.
Nie wolno doszukiwać się najmniejszych zbrodni na żydach, podczas gdy oni skrzętnie ukrywają swoje występki, o wiele większe. Cios za cios, bez katolickiego umoralniania
źródło: comment_RJuHv3i5wLaCA5qNmWesoe6xQTSVHDVI.jpg
PobierzDrogi robaku z moderacji:
1.Jeżeli usuwasz ten post to sam twierdzisz,że gdyby nie Holocaust ...( ͡° ͜ʖ ͡°) Coś w każdym bądz razie sugerujesz.
Żydzi to nasi serdeczni przyjaciele,więc o co chodzi?
Twierdzenie jakoby narzucony przemocą system komunistyczny nie
znalazł zauważalnej akceptacji w społeczeństwie tzw. „Polski Lubelskiej” jest
sporym nadużyciem. Komuniści przez 20 lat praktyki w ojczyźnie władzy proletariatu stali się mistrzami fałszu i demagogii. Dlatego też biedniackie, folwarczne wsie Lubelszczyzny z nadzieją i sympatią spoglądały na potęgę zwycięskiej Armii Czerwonej, na zapowiadaną parcelację „pańskich” majątków,
a nierzadko nawet na aresztowania i wywózki właścicieli majątków ziemskich.
Ci ostatni, z reguły powiązani z londyńskim podziemiem zbrojnym jako pierwsi padli ofiarą represji. W czasie okupacji niemieckiej wspomagali logistycznie
Wszystko fajnie, tylko tekst Urbankowskiego ma niewiele wspólnego z rzeczywistością.
W Chodlu nie było siedziby UB. Był tylko posterunek MO. Jego ówczesnym komendantem był sierż. Piotr Wyka, a nie jakiś tam "Tauber". 4 II 1945 r. dowodzony przez niego patrol zastrzelił dwóch członków placówki AK w Chodlu (a nie oddziału "Zapory"). Sama likwidacja miała następujący
https://ipn.gov.pl/pl/publikacje/ksiazki/12254,Aparat-bezpieczenstwa-w-Polsce-Kadra-kierownicza-t-1-19441956.html
Ogólnie, przeglądając portal, a także Googlując, zdarza się, że natrafiam na jakieś teksty czy znaleziska sprzed kilku lat. Nieraz również te, które teraz są tu już tylko w archiwalnej formie.
Kiedyś siedziałem w temacie poakowskiego i narodowego antykomunistycznego podziemia.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora