Mieszkam niedaleko Zielonej Góry, koło S3 i mamy tam teraz totalny burdel. Stare wjazdy zamykane i przebudowywane, dodatkowo dochodzą nowe, wszędzie objazdy itd. Rozumiem by zabłądzić, bo mi się ostatnio to przydarzyło, ale nie rozumiem jak można #!$%@?ć pod prąd. Nawet 15 metrów nie przejedziesz, a już widać że słupki/znaki są do ciebie plecami. Moim zdaniem kierowcy tego typu myślą sobie "Ups, drobny błąd. Nie będę cofał jak debil, lepiej pojadę dalej."
@NotNull: na rondzie to był błąd wynikający z nieuwagi, nadzwyczaj często się to zdarza... Tutaj natomiast mamy w pełni świadome spowodowanie zagrożenia w ruchu lądowym, które mogło skończyć się tragicznie
Zastanawia mnie czy w takiej sytuacji nie warto by spowodować kolizji by uratować czyjeś życie. Jak się ma to do obecnych przepisów, wie ktoś? @Bialy88 wiesz może coś na ten temat?
@YarpenZid ciezka sprawa, nie jest oczywista i wszystko zalezaloby od wyroku sądu jak to potraktuje. Czy jako powstrzymanie wariata, pewien rodzaj "ujecia obywatelskiego" osoby prawdopodobnie pijanej, czy wykorzystanie okazji do zrobienia kolizji na czyjas szkode, a nie mozesz tego robic nawet jak on lamie prawo.
Najlepiej by bylo sprawdzic wyroki sadow, ale nie wiem czy bedzie takich duzo, w takiej sytuacji.
Komentarze (53)
najlepsze
Rozumiem by zabłądzić, bo mi się ostatnio to przydarzyło, ale nie rozumiem jak można #!$%@?ć pod prąd. Nawet 15 metrów nie przejedziesz, a już widać że słupki/znaki są do ciebie plecami. Moim zdaniem kierowcy tego typu myślą sobie "Ups, drobny błąd. Nie będę cofał jak debil, lepiej pojadę dalej."
@pgrde: Szkoda tylko jak zabije kogoś kto jedzie prawidłowo.
Tutaj natomiast mamy w pełni świadome spowodowanie zagrożenia w ruchu lądowym, które mogło skończyć się tragicznie
Najlepiej by bylo sprawdzic wyroki sadow, ale nie wiem czy bedzie takich duzo, w takiej sytuacji.
Komentarz usunięty przez moderatora