@topi: jedno jest pewne a przynajmniej bardzo prawdopodobne. Bedzie 3 razy bardziej uwazal na drodze. Ja niestety musialem sam doświadczyc kilku rzeczy na drdze zeby w koncu jeździc z oczami dookoła głowy i zwalniać wszedzie gdzie tylko moze coś sie pojawić.
Poszkodowany przytomny, zakleszczony, dobrze, że nikt nie siał paniki i próbowali uspokoić tego pana "dobrze, że nikomu nic się nie stało" itp., kierowca audi i tak miał pewnie nerwy w strzępach. W takiej sytuacji mogli tylko zabezpieczyć miejsce wypadku, wezwać pomoc i utrzymywać kontakt z poszkodowanym oraz monitorować jego stan, ew. użyć opatrunków, chociaż to mogłoby być bardziej bolesne, a że nie widać krwotoku to chyba lepiej nie dotykać.
Odradzam zaglądanie na youtube celem czytania komentarzy. Patologie oskarża innych o bycie patologią. Większość komentarzy to oskarżenie o "nic nie robienie" no i standardowo się trochę zjebów kręci.
A co do filmu - ciekawe co było powodem i jak wygląda okolica. Może skręcał, a może zasłabł?
Swoją drogą jak jeżdżę to sam zauważam sporo kierowców jeżdżących blisko środka jezdni bez większych powodów ("normalna" droga bez dziur przy krawędzi). Nie twierdzę, że to
Pytanie od laika. Dlaczego do dziś w seryjnych samochodach nie wzmacnia się konstrukcji klatką jak w samochodach rajdowych? Czy to aż tak bardzo komplikuje konstrukcję, nie da się zachować przyzwoitej estetyki wnętrza czy chodzi o koszty?
@zdzisiunio wchodziłeś kiedyś do auta z DOBRĄ klatką? Jest ciężko. Aby klatka była dobra, musi być do czegoś przymocowana z tyłu - fotele wylatują więc. Klatka zmniejsza przestrzeń w okolicy głowy - wymagany kask. A na dokończenie aby ona zadziałała to jeszcze potrzebujesz pasów - już widzę jak Januszem je zapinają, gdzie nawet zwykłych nie zapinają...
Komentarze (97)
najlepsze
A co do filmu - ciekawe co było powodem i jak wygląda okolica. Może skręcał, a może zasłabł?
Swoją drogą jak jeżdżę to sam zauważam sporo kierowców jeżdżących blisko środka jezdni bez większych powodów ("normalna" droga bez dziur przy krawędzi). Nie twierdzę, że to