Chyba też sobie kamerę na kask będę musiał sprawić, bo dziś jakiś Janusz mi wyjechał z podporządkowanej w ogóle nie patrząc czy coś jedzie. Dobrze że jechałem wolno, by przepuścić pieszą na pasach (opuszczającą pasy) za "odnogą" z której wyjechał Janusz, i zdążyłem wyhamować jednocześnie wjeżdżając na wysepkę dla pieszych by się zmieścić i nie przydzwonić w tył tego SUVa swoim moto. Ja nie wiem co ci ludzie mają w głowach...
Mam nadzieję, że ten gość w 3:14 dostał niezły mandat za takie januszerstwo i próbę wymuszenia odszkodowania. Wie ktoś może jakie są widełki za takie coś? Ja bym dawał w co najmniej kilku tysiącach, to by się oduczyli. Albo przynajmniej porządnie zasilili budżet.
Komentarze (5)
najlepsze