Pracował całe życie, dziś nie ma za co żyć
![Pracował całe życie, dziś nie ma za co żyć](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_fPCCswEAqrWS7WLBCkJlFeQ6WIVHqUUH,w300h194.jpg)
Pan Andrzej ma 60 lat, z których 40 uczciwie przepracował, również w lakierni, w szkodliwych warunkach. Kiedy przeszedł zawał, zwrócił się do ZUS-u o rentę. Wówczas okazało się, że mężczyźnie nie przysługuje ani ona, ani inne świadczenia, bo jego dawni pracodawcy nie dopełnili formalności.
- #
- #
- #
- #
- #
- 60
- Odpowiedz
Komentarze (60)
najlepsze
@Guralu: nie wiadomo czy zapłacił, czy nie. To zależy kiedy to było. Jak dawno temu, to zakład przesyłał (ale mogę się mylić) zbiorczą sumę za wszystkich pracowników. Więc trzeba dotrzeć do dokumentów tamtej firmy.
@Nieszkodnik: Mojemu ojcu o prawie tysiąc miesięcznie emeryturę podnieśli jak zaczął chodzić i prostować ICH własny bajzel w ZUS-ie i wymusił policzenie wszystkich lat składkowych.
Co to za instytucja która przez całe życie zabiera od ciebie pieniądze a na koniec to Ty musisz udowodnić że Ci te pieniądze zabierali? To już mafia jest uczciwsza.
Znam przypadek gdy ZUS "zgubił" dane o składkach i kazał sobie znaleźć archiwum zakładu pracy (sprzed 30 czy 40 lat). Zainteresowany znalazł archiwum i przyniósł poświadczoną z oryginałem kopię dokumentu. I wtedy urzędniczka - niczym ten szatniarz z Misia, pokazuje zainteresowanemu tabliczkę, że "ZUS uznaje dokumenty wyłącznie w oryginałach". :) Takie zarządzenie "z Warszawy przyszło". Żadne
@Bartholomew: Raczej nie zgubił tylko nie posiadał.
To najpierw się pracuje x lat a potem walczy o rentę czy emeryturę i to jest normalne?
a) rozliczamy PIT37
b) każdy może przez internet sprawdzić czy pracodawca odprowadza za niego składki do zus
c) raz na rok mamy pit11 w formie papierowej (należy je sobie przechowywać na właśnie ten wypadek jakby dane z zus zginęły).
d) wypłaty trafiają na konta w banku (można udowodnić jaką otrzymywało się wypłatę netto, więc policzyć składki jest stosunkowo prosto)
e) w zus istnieje coś takiego jak
Dwa, że wiele osób teraz idących na emeryturę lub przechodzących niedawno nigdy nie miała konta w banku.
Trzy, że oświadczenie może być problematyczne, gdy chodzi o warunki szkodliwe. Mój wujek jakiś czas temu przechodził na emeryturę, jako ostatnia żyjąca osoba z brygady (reszta emerytury zwyczajnie nie dożyła). Bonusowo ZUS zgubił 5 lat świadczeń, a zakład pracy już nie istnieje, podobnie
Sami się godzą na takie warunki, niby więcej dostaną do ręki, ale potem się dziwią że najniższa emerytura.
Albo robisz dzieci licząc że się tobą zajmą na starość,