Gdzie był lekarz, gdy trwał poród Stasia? „Syn około trzy godziny dusił...
Podczas porodu na sali nie było lekarza dyżurnego, z personelem kontaktował się telefonicznie. Dziecko przyszło na świat z niedotlenieniem, w przyszłości będzie niepełnosprawne. Zdruzgotani rodzice skierowali sprawę do prokuratury.
ukaasztg z- #
- #
- #
- #
- 81
Komentarze (81)
najlepsze
Prawda jest taka, że są "lekarze" i Lekarze.
W mojej obserwacji częsta jest np. praktyka odsyłania ludzi na prywatne wizyty, by potem np. rezonans mieć na państwowym sprzęcie, bo prywatna klinika należy do ordynatora publicznego szpitala.
I tak z kasy podatnika idą maszyny, a za wizyty kasuje
Mój dzieciak dusił się z 2 min przez pępowinę, ale ostatecznie było wszystko ok, bo lekarz był na sali prawie cały czas.
No i nie do ustalenia kiedy doszło do niedotlenienia. Bardzo mało prawdopodobne żeby 3 godziny był zapis do dupy, jak się sypie to raczej w kilkanaście minut. Ale nie będę wyrokować, ja porody widzę tylko od anestezjologicznej strony.
@bojeczka Nie polepszy się bo nie ma włożonej odpowiedniej kasy. Myślisz że nagle ktoś kupi od samorządów szpitale z długami? Myślisz że nagle prywatne ubezpieczalnie będą więcej niż NFZ płacić podmiotom za leczenie?
Fajnie się ocenia służbę zdrowia mając małą ilość podmiotów często
@FrozenKing: Z tego co wiem, to pojechał po syna na lotnisko...
W pierwszej minucie po urodzeniu miałem 1/10 punktów w skali Apgar, byłem siny i nie oddychałem. Nie reagowałem na bodźce, byłem
...na który poszedłeś już na NFZ pewnie, co xD
#hipokryzja
Komentarz usunięty przez moderatora