Policja przerwała zawody strzeleckie i zajęła legalnie posiadaną b--ń palną
W Podstolicach policja przerwała zawody strzeleckie. Wg. komentarzy zarekwirowano dziesiątki legalnie posiadanej broni palnej, prawdopodobnie przez głupotę jednej z firm, która poprzez brak nadzoru nad komercyjnie strzelającymi na innych osiach osobami, pozbawiła wielu strzelców ich broni.
kidnice z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 128
- Odpowiedz
Komentarze (128)
najlepsze
Reportera wyprosiliśmy z prostego powodu - w zeszłym roku RadioPoznań było patronem medialnym tej imprezy i pies z kulawą nogą nie pojawił się, aby zrobić reportaż, pokazać, że ludzie się dobrze bawią, są rodziny z dziećmi i że jest bezpiecznie! Za to wczoraj sęp z radia zjawił się w poszukiwaniu taniej sensacji, następnie popełnił publikację bez szerszej wiedzy na temat tego co się stało.
Kule owszem, opuściły wczoraj strzelnicę ale nie pochodziły od zawodników, czyli nie padły z broni, którą policja (na żądanie prokuratora z Gniezna) zabrała nam do czasu wyjaśnienia sprawy. Rygory bezpieczeństwa w tym sporcie są bardzo wyśrubowane (proszę poczytać regulamin IPSC). Zawodnik, który złamie kąty bezpieczeństwa jest dyskwalifikowany, a same tory strzeleckie są tak budowane, aby pociski, pomimo błędu (pudła, nadmiernego podrzutu broni) zawodnika nie opuściły strzelnicy. Innymi słowy nie ma możliwości aby w czasie zawodów, cokolwiek wyleciało poza kulochwyt. Każdy tor przed zawodami jest przestrzeliwany przez kilku-kilkunastu sędziów liniowych (ludzi o różnej posturze), którzy sprawdzają poprawność ustawienia celi na torze. Jeżeli cokolwiek budzi wątpliwości, jest przebudowane. Poza tym my strzelamy z pozycji stojącej, z lufą skierowaną w dół lub max na wprost kulochwytu, gdzie cele są max na wysokości 1.5m, a kulochwyt ma 4-5m wysokości.
Problem w tym, że na strzelnicy znajdowały się trzy grupy strzelców, a raczej trzy imprezy; szkolenie strzeleckie, zawody sportowe i ludzie z własną bronią na osi „Dzik w biegu”. Z tej osi strzelano prawdopodobnie z broni samoczynnej (zawodnicy sportowi nie mają pozwolenia na b--ń samoczynną, tylko samopowtarzalną). Tych strzelców policja „puściła do domu”, a nam zabrali b--ń – to jest skrót myślowy – policja założyła, tak samo jak my, że te osoby są spisane, a osoba odpowiedzialna za strzelanie w tym dniu, dysponuje numerami pozwoleń na b--ń. Kiedy policjanci pojechali oglądać domy i okazało się, że zamiast „łusek pod wycieraczką”, są kule w ścianach, wrócili i wstrzymali przebieg zawodów. W międzyczasie strzelcy z osi DZIK dali nogę w las i ślad po nich zaginął. Osoba, która wynajęła oś dla tych strzelców, a która tym samym odpowiada za obiekt i to co się na nim dzieje, odmówiła składania zeznań i wszelkich wyjaśnień.
@Djelon: A czy policja zabezpieczyła książkę rejestru pobytu na strzelnicy?
Jeśli nie ma to ktoś powinien beknąć za fałszywe oskarżenia.
Pod Warszawą też były akcje gdzie mieszkańcy zgłaszali ostrzał ze strzelnicy.
Na prośbę policji o pokazanie pocisków pokazali łuski.
http://www.pzlowplock.pl/strzelnica-karolewo/
policja podstolice strzelnica - Rafał Regulski
Fot. Rafał Regulski
Policja przerwała zawody, spisała wszystkich - około 40 - uczestników i zabezpieczyła około stu sztuk broni. Badania alkomatem wykazały, że wszyscy byli trzeźwi. Gdy nasz reporter dotarł na strzelnicę, trwało spisywanie broni. Strzelcy wyprosili dziennikarza, twierdząc, że to teren prywatny i nie życzą sobie obecności mediów.
Za
@Djelon: jedno mnie zastanawia, pokazane są na zdjęciach dziury na budynkach, które niby zostały zrobione przez kule, ale czemu nie ma zdjęć tych kul?
Niektóre "dziury" to ledwie zadrapania farby, kula powinna leżeć pod tym odpryskiem jeśli tego dokonała, powinna być też prawie nienaruszona więc łatwa do znalezienia, czemu więc są dziury a nie ma tego co je
Szkoda tylko, że koledzy strzelcy zupełnie nie związani z tym bajzlem, na bardzo długo zostali pozbawieni broni,
No chyba że czegoś nie doczytałem. Policja dała d--y ale dlatego że pozwolili komukolwiek opuścić obiekt.
https://hypertextbook.com/facts/2002/DomnaAntoniadis.shtml
Co ciekawe po tych 2 kilometrach ma nadal prędkość 350 m/s. Nie chciałbym czymś takim dostać.
- jesteś policjantem
- dostajesz informację niejako o strzelaninie i o tym że w Twoim domu są dziury po kulach, zniszczenie mienia
- jedziesz na miejsce zdarzenia
- lokalizujesz winowajców, strzelnica, powiedzmy z
Najpierw powinni ustalić, kto i z czego strzelał w danym dniu i ustalić rodzaj pocisków jakie wyleciały poza kulochwyt i zarekwirować tylko b--ń na te naboje.
A tak konsekwencje czyjejś głupoty ponoszą niewinne osoby.
Teraz postępowanie będzie będzie trwało w c--j, a po jego zakończeniu kiedy (lub jeśli) b--ń wróci do właścicieli, to pewnie będzie uszkodzona przez tych zjebów z laboratorium
Widzę że na wykopie dzisiaj sami
Tak naprawdę to w przypadku nawet całkiem