Na temat prawa wypowiedziało się już masę ludzi tutaj. Ja mam inne pytanie. Milicjanta może tłumaczyć jedynie to, że miał tam mały durdel do ogarnięcia i mogło mu się nie spodobać, że ktoś nie wykonuje jego poleceń. Szkoda było z nim dyskutować. Rozumiem, że jego szczekanie można uznać za zatrzymanie zakończone upomnieniem. Czyli nawet po skrobnięciu ciepłego listu kilku komendantów nad nim, kierujący nie może obawiać się postępowania mandatowego.W tym przypadku nie
Stał bokiem? - stał, znaczy można jechać. Dziękuję
@stormtrooper_z_sosnowca: Do tego nie ogarnia skrzyżowania. Policjant zamiast tak szczekać, to powinien jakieś dodatkowe kursy przejść, bo nie potrafi kierować ruchem.
Komentarze (393)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Wyrzuci chłopa z pracy tak samo jak kierowcę MPK, który pomylił trasę.
http://rzeszow-news.pl/ferenc-znow-dostal-sms-tym-razem-lupe-zostala-wzieta-linia-nr-27/
http://rzeszow-news.pl/lukasz-dziagwa-zwolniony-funkcji-dyrektora-ztm-skargi-pasazerow/
@stormtrooper_z_sosnowca: Do tego nie ogarnia skrzyżowania. Policjant zamiast tak szczekać, to powinien jakieś dodatkowe kursy przejść, bo nie potrafi kierować ruchem.