Dzisiaj-doslownie dzisiaj nie wiem skąd mi się wzięła taka myśl,ale zacząłem się zastanawiać czy oni jeszcze żyją. A tutaj parę godzin później odpowiedź na wykopie:-)
@tylkostrimi: oni nie mają dzieci, zoo i zwierzęta to było ich całe życie. Myślę, że łatwo im nie jest żyć tak obok.... współczuję im. Oczywiście zmiana pokoleniowa musiała nastąpić ale w innym stylu.
Potwierdzam. Niestety nie zabiegają o kontakty z rodziną jakoś szczególnie.
Może mi się wydaje, ale to chyba te małżeństwo jest odpowiedzialne za to, że zoo we Wrocławiu było okropne. Kamerą robili sobie dobrą ocenę, a w rzeczywistości to #!$%@? były.
@Mr_Hand_of_Fate: Była kasa od komuchów to po chooj się wychylać? Wy nam kasę my wam program ze zwierzątkami w tle. Czy mi ich żal? Tak jak reszcie świata mam komuchów w doopie. PS. Może Monika Jaruzelska ich "donejtuje"? SLD ma ich głęboko w tyle( ͡º͜ʖ͡º)
Programy które w dzieciństwie uczyły mnie o zwierzętach i miłości do zwierząt. Ja państwu Gucwińskim dziękuję i cieszę się, że są jeszcze z nami. A tak na marginesie, to miałem kiedyś taką przygodę, że będąc na imprezie po pewnej konferencji naukowej i kiedy zostałem przedstawiony pewnej starszej pani profesor, omal nie wykrzyknąłem spontanicznie ze zdziwienia "TO PANI JESZCZE ŻYJE?" bo znałem ją tylko z ważnych ale dość starych już publikacji.
Mowcie, co chcecie, ale patrze na jakies materialy video z obecnego zoo we Wroclawiu i serce sie czlowiekowi sciska. Niedzwiedz bez sensu chodzacy to w jedna, to w druga strone przy sofie z woda sprawiajac wrazenie jakby wciaz i bez konca sprawdzal mozliowsc wydostania sie z tego wiezienia; wilki, ktore w kilka na relatywnie malej przestrzeni biegaja dookola wygladajac na zaniepokojone (lekko otwarte pyski, jezyki jakby szybko dyszaly), nie trzeba byc ekspertem,
@pindolino: Bylem pare lat temu w ogrodzie zoologicznym i miałem podobne wnioski. Większość tych zwierząt wyglądała jakby miała jakąś apatię albo depresję. Na prawdę smutny widok. Najbardziej to było widać po małpach, które mają podobny kształt twarzy do nas i jakieś uczucia można z nich łatwiej wyczytać. Pamiętam wizytę w zoo jako dziecko i wtedy mi się podobało, ale jako dorosły bardziej świadomy człowiek już mi się nie podoba. Nie bardzo
Komentarze (103)
najlepsze
Potwierdzam. Niestety nie zabiegają o kontakty z rodziną jakoś szczególnie.
Na #!$%@? ich temat ciągnąć?????
A tak na marginesie, to miałem kiedyś taką przygodę, że będąc na imprezie po pewnej konferencji naukowej i kiedy zostałem przedstawiony pewnej starszej pani profesor, omal nie wykrzyknąłem spontanicznie ze zdziwienia "TO PANI JESZCZE ŻYJE?" bo znałem ją tylko z ważnych ale dość starych już publikacji.