Nie wiem, co jest bardziej porąbane- dawanie w przedszkolu zadań domowych, czy dawanie takich, które tylko rodzice mogą za dziecko zrobić? W przedszkolu wiedzieli, kim jest tatuś i chcieli się przypucować, albo tatuś chciał się pochwalić synkiem i wymyślił zadanie domowe. Przy ojcu producencie kariera stoi otworem...dla innych też stoi otworem, ale innym ( ͡º͜ʖ͡º)
@gieroj777: Tak się tworzy dzieciakom przyszłość. Tak samo Markowski zaśpiewał z córą i nagle świat się dowiedział że jego córka też śpiewa.¯\_(ツ)_/¯ Dowbor, Chajzer, czy Cugowscy, wszyscy ci powiedzą że nic nie zawdzieczają nazwisku.( ͡º͜ʖ͡º) Nic...
@gieroj777: wg mnie takie zadanie ma jeden cel, którego nie zauważyłeś. „Zmuszenie” rodziców do zrobienia czegoś z dziećmi. Czy rodziców należy zmuszać to inna sprawa, ale wg mnie taki jest właśnie cel tego typu „zadań domowych”
czemu wszyscy tu oczekują równości? to ze inni np narysowali mapki, a on zrobił swoje z rodzicami to jest gorszy? czego może oczekiwać dzieciak w jego wieku jak nie wsparcia rodziców np przy takich pracach domowych? zabawa była? była. praca domowa odrobiona? odrobiona. czas z rodzicami spędzony? spędzony. zobaczył ze nauka może być ciekawa? zobaczył. nie rozumiem o co ten ból dupy.
Przyszedłem tutaj tylko po to żeby zaplusować zdjęcie tego dzieciaka w pro kolarskim stroju przy jakichś #!$%@? rowerkach dziecięcych. O dziwo nie ma go tutaj a ja nawet nie wiem jak to znaleźć ¯\_(ツ)_/¯ Edit!
Pewnie dzieciaki dostały tzw. projekt o pogodzie a nadgorliwy tatuś postanowił zabłysnąć. I podczas gdy reszta dzieciaków przyniesie jakieś wycinanki chmurek i słoneczek przylepione taśmą klejącą do tablicy z krzywo odrysowaną mapą Stanów, nasz "pan zajebisty" będzie poszczał to nagranie z wideo i lustrował czy aby rodzice innych dzieci odpowiednio zielenieją z zazdrości :D
@odomdaphne5113: albo tatuś w fajny sposób spędził czas z synem? Poustawiali razem sprzęt w "studio" wymyślili scenariusz, nagrali razem film i tatuś z synkiem go wyedytowali (zobacz Maciuś... jak to zaznaczymy i to klikniemy to zniknie nam tło...).
@odomdaphne5113: jedno drugiego nie wyklucza.... przecież jak tato jest fanem modelarstwa to jego syn na ZPT bedzie sklejać najbardziej odjechane modele samolotów a syn elektryka dostanie z domu najfajniejsze kabelki, diody i przełączniki a całości nie będzie łączyć "na pająka" a córka kwiaciarki dostanie wstążki zmieniające kolor pod wpływem temperatury....
Jezu, ten ból odbytu w komentarzach. Po pierwsze: życie nie jest fair - masz lepszych starych, to masz lepsze życie, bardzo mi przykro. Za to możesz być leniwym beztalenciem, bo nie masz nic, co by cię stymulowało.
Po drugie: nie "tatuś chciał zabłysnąć" - skąd od razu ten jad? Ja tu zauważyłem, że tata poświęcił swojemu dzieciakowi SPORO czasu i wysiłku, przy okazji pewnie nieźle się razem z nim bawiąc.
Obejrzałem ten film i pomyślałem: wow, fajne! Nieźle, że ojcu chciało się coś takiego robić, że miał czas, aby tak bawić się z dzieciakiem.
Później zobaczyłem komentarze. Ich wydźwięk? "Ojciec filmowiec, już szykuje karierę dla małego", "taki to ma zawsze z górki", "a co na to rodzice tych dzieci, które poprzyklejały tylko krzywo chmurki?", "Co z rodzicami, którzy nie mieli czasu?".
Zupełnie tego tak nie odbieram. Jeśli nie jesteś filmowcem, to jesteś
@kaduceusz: Dokładnie! Ja pracuję w itkorpo, więc jak syn dostanie zadanie tego typu do zrobienia to pomogę mu zrobić piękną prezentację która wyjaśni dlaczego zadania nie dało się zrobić, z analizą wskazującą delikatnie acz jednoznacznie przyczynę porażki, która jest w innym zespole.
W takich pracach domowych to raczej chodzi o to, żeby aktywizować rodziców - super sprawa. Nie wiem jak to w Stanach wygląda, ale niestety w Polsce często rodzice po całym dniu pracy są zmęczeni i nie zawsze mają siłę poświęcić wystarczającą ilość czasu. A tak jak jeden tatuś czas znalazł, to może wjechał na ambicję innym rodzicom i następnym razem inni poświęcą więcej czasu. :) Widzę same plusy. :P
@biuna: Z mojego doświadczenia wynika że w USA pracują jeszcze więcej niż u nas i do tego często nie mają płatnych nadgodzin.
Życie rodzinne wygląda podobnie (czasem lepiej czasem gorzej), nawet utarło się określenie "9 to 5 with kids" które oznacza rodziców którzy pracują 8h i mają powagę projektu w dupie bo potem zajmują się dziećmi i mają "ważniejsze życie" (zamiast siedzieć do 23 z resztą zespołu w ramach darmowych nadgodzin).
Komentarze (164)
najlepsze
W przedszkolu wiedzieli, kim jest tatuś i chcieli się przypucować, albo tatuś chciał się pochwalić synkiem i wymyślił zadanie domowe. Przy ojcu producencie kariera stoi otworem...dla innych też stoi otworem, ale innym ( ͡º ͜ʖ͡º)
źródło: comment_qR7qsbg2ISAA8qSlCpx2V1WrltHLXrDM.jpg
Pobierz@hsossd: No przecież klasyka - ktoś się wyłamał ponad szereg to wywołał ból dupy.
@navy22: No, ty byś pewnie postawił takiemu ocenę niżej, niech sobie nie myśli.
Edit!
źródło: comment_Ci6oJlszIGiJP4kb5aRCei2a5dQ38RS0.jpg
PobierzPo drugie: nie "tatuś chciał zabłysnąć" - skąd od razu ten jad? Ja tu zauważyłem, że tata poświęcił swojemu dzieciakowi SPORO czasu i wysiłku, przy okazji pewnie nieźle się razem z nim bawiąc.
Ale od
@Cedrik: Dokładnie. Nie rozumiem jak bardzo trzeba mieć nasrane w głowie, aby doszukać się czegokolwiek złego w tej sytuacji.
Zabawne, bo powszechna beka z nosaczy a po komentarzach widać, że nic się w mentalności nie zmienia, będą kolejne pokolenia januszy. Masakra.
źródło: comment_bd0oMyZqRqd6MnYPKHqcb8o3HOKafpbA.jpg
PobierzPóźniej zobaczyłem komentarze. Ich wydźwięk?
"Ojciec filmowiec, już szykuje karierę dla małego", "taki to ma zawsze z górki", "a co na to rodzice tych dzieci, które poprzyklejały tylko krzywo chmurki?", "Co z rodzicami, którzy nie mieli czasu?".
Zupełnie tego tak nie odbieram. Jeśli nie jesteś filmowcem, to jesteś
~WeatherNation
Życie rodzinne wygląda podobnie (czasem lepiej czasem gorzej), nawet utarło się określenie "9 to 5 with kids" które oznacza rodziców którzy pracują 8h i mają powagę projektu w dupie bo potem zajmują się dziećmi i mają "ważniejsze życie" (zamiast siedzieć do 23 z resztą zespołu w ramach darmowych nadgodzin).