DRUGOPLANOWE ROLE, KTÓRE SKRADŁY SHOW, czyli postaci przyćmiewające gwiazdy

Wielki błąd popełni każdy filmowiec, który zlekceważy znaczenie drugiego planu. Można mieć świetnie pomyślanego protagonistę i wielką gwiazdę, która się w niego wcieli, ale wciąż potrzebuje on odpowiedniego tła. Postaci drugoplanowe wchodzą w kluczowe dla fabuły interakcje z głównym bohaterem

[Wangog]

A Wąski w Kilerze?

[s.....3]

Nie zapominajmy o ambasadorze dobrej woli na Jamajce

[A.....e]

@stranger13 W Chłopakach nie płaczą czy w późniejszym Poranku kojota najlepiej spisywali się aktorzy drugoplanowi. Wszyscy zabierali młodemu Stuhrowi show. Z CnP obok Laski był przecież Bolec, Grucha, Fred, szef-Łazuka... W Poranku za to ochroniarz-Małpa, Bolec, Dziki, postacie grane przez Huka i Jędrulę...

[Grendal]

Michal Milowicz jako Bolec, Killerów 2ch

[tr0llk0nt0]

@Grendal:

[Grendal]

@tr0llk0nt0: tak dobrze zagrał, ze ludzie bardziej pamiętają postać niż sam film

[OstateczneKarasie]

a tommy lee jones w ściganym?

[zwora]

Timmy w South Park

[tr0llk0nt0]

Viggo Mortensen w G.I. Jane :)

[wuadek]

@tr0llk0nt0: Albo LOTR.

[Prokurator_Bluewaffles]

Tola w "Bolek i Lolek"