lapiesz oddech, poprawiasz chwyt, koncentrujesz sie, ustawiasz i. .. gora!
Chyba nie masz na myśli momentu między fazą negatywną i pozytywną? Z mojego skromnego doświadczenia wynika że przytrzymanie ciężaru [powiedzmy na 1 sekundę i więcej] przy "atakowaniu" rekordu, najczęściej kończy się porażką.
A swoją drogą - co za młotki, łamać żebra to już przesada, na siłowni każdy powinien znać swoją granicę obciążenia.
Komentarze (54)
najlepsze
Choć nie ukrywam, że są powody, dla których warto ćwiczyć na siłowni...
Chyba nie masz na myśli momentu między fazą negatywną i pozytywną? Z mojego skromnego doświadczenia wynika że przytrzymanie ciężaru [powiedzmy na 1 sekundę i więcej] przy "atakowaniu" rekordu, najczęściej kończy się porażką.
A swoją drogą - co za młotki, łamać żebra to już przesada, na siłowni każdy powinien znać swoją granicę obciążenia.