Informatycy w urzędach naprawiają gniazdka, klimatyzację czy bramy
Należy uregulować naszą pracę w urzędach - mówią jednym głosem specjaliści IT pracujący w sektorze publicznym. Ich zdaniem obecny bałagan prawny powoduje, że informatykom zleca się tak absurdalne zadania jak wymiana żarówki, naprawa klimatyzacji czy gniazdka. Sekcja Informatyków...
czerwcowapanienka z- #
- #
- #
- 280
- Odpowiedz
Komentarze (280)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Aby wymienić żarówkę, potrzebne są uprawnienia SEP do 1kV. Jak zobaczą cennik to durnym biórwom przejdzie ochota na głupie żarty.
Jak się nie podoba praca w urzędzie
Czasem
"Na podstawie obowiązujących przepisów nie są konieczne wymagania kwalifikacyjne w stosunku do osób, które wymieniają żarówki w lampach o napięciu:
- bezpiecznym, np. 12 czy 24V,
- 230V w sytuacji, gdy:
jest instrukcja producenta lampy dotycząca wymiany żarówki i osoby wymieniające zostały z nią zapoznane,"
Teraz udowodnij że jest taka instrukcja i pracownik był z nią zapoznany.
Hasło "informatyk" ma wiele znaczeń dla laików z biur. Ale wymiana żarówki nie jest zadaniem żadnego technika informatyka, od tego jest konserwator, chyba że Pan Józek z grupą nie jest w stanie chodzić, to szukają frajera który się tym zajmie.
Nie odnoszę się do pracy w urzędzie bo nie wiem jak to wygląda, ale zgaduję że instalacja worda, płatnika czy pogrubienie czcionki między kawami
Szkoda tylko, że komentujący nie znają życia - nie wszędzie klepie się non-stop kod pracując nad mikroskopijnym wycinkiem jakiegoś systemu.
Są miejsca, gdzie w dziale IT pracują specjaliści, którzy też i toner potrafią wymienić, bo w firmie nie ma od tego specjalnego pracownika. W wielu miejscach "informatyk" = ktoś kto
@lovelypl: W ABB jest np. Ewangelista (mój kumpel jest nim) w dziale #programista15k, pobij to :)
Taki gość co się zna na wszystkich urządzeniach z przyciskami i siłą rzeczy też na prądzie.
Głównie zajmuje się robieniem magii - np. żeby dokumenty drukowały się na drukarce sieciowej :)
Pracuje bo sam tak chciałem/sytuację życiowe takie piszą scenariusze/ w każdym razie nie chce wyjeżdżać do dużych metropolii. Wolę spokojne życie z dala od miejskiego zgiełku, z względnie dużym domem(2x150m2) jak dobrze pójdzie to w tym roku dojdzie 100m2 i ogrodem. Ale nie